Wyniki raportu "It's a Man's (Celluloid) World"

Według raportu analizującego top 100 filmów minionego roku, tylko jedna trzecia tytułów z 2022 roku pokazywała protagonistkę.

Stanowe Centrum Badań nad Kobietami w Telewizji i Filmie w San Diego opublikowało swój najnowszy raport „To męski (celuloidowy) świat” w sam raz na Międzynarodowy Dzień Kobiet. Analiza z tego roku dodała ponad 2100 postaci do zbioru badań, które obejmują obecnie dwie dekady, 1200 filmów i ponad 27 000 postaci.

W 2022 roku kobiecych postaci, które miały do wypowiedzenia jakąkolwiek kwestię było w filmach 37%, również tylko w około jednej trzeciej filmów bohaterkami były kobiety („Wszystko wszędzie naraz”, „Tár” czy „Encanto”). W puli głównych postaci, które na ekranie pojawiały się więcej niż raz i odegrały instrumentalną rolę w akcji opowieści, kobiety stanowiły 38%. Tylko 0,1% postaci z kwestiami było transpłciowych, a tylko jedna postać była wyraźnie niebinarna.

Wyniki analizy były z grubsza zgodne z trendem obserwowanym w filmie w ostatnich pięciu latach, chociaż liczby wzrosły od pierwszych lat badań w 2002 roku. Wtedy, za sprawą takich filmów jak „Panic Room”, „Pokojówka na Manhattanie” i „Boskie sekrety siostrzanego stowarzyszenia Ya-Ya”, udział kobiet wynosił 16%.

Raport wskazuje, że główne role kobiece występują częściej w horrorach (43% vs 4%). Niektóre horrory z męskimi rolami w ciągu ostatniego roku to „Nope”, „The Pale Blue Eye” i „Beast” i  ta statystyka prawdopodobnie nie jest zaskoczeniem dla osób zaznajomionych z gatunkiem. W końcu Carol J. Clover nie ukuła terminu „final boy” w 1992 roku w książce „Men, Women, and Chainsaws: Gender in the Modern Horror Film”.

Rasa i wiek

Zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, główne postacie najczęściej mają około 30 lat, chociaż różnią się drugą najczęściej występującą dekadą. W przypadku mężczyzn 29% postaci miało 40 lat, podczas gdy w przypadku kobiet 20% postaci było w wieku 20 lat. Kobiet w wieku lat 40. było w filmach jedynie 14% kobiet – dla porównania w 2015 r.  kobiet w wieku 40 lat było 20%.

Wiek to nie tylko kwestia zatrudnienia. Kiedy postacie kobiece są stosunkowo młode, jest mniej prawdopodobne, że będą zajmować mocne stanowiska osobiste lub zawodowe. Viola Davis i Cate Blanchett to znakomite aktorki, ale są też przekonujące ponieważ mają powagę i doświadczenie życiowe potrzebne do grania swoich ról”

powiedziała Martha Lauzen, założycielka i dyrektor wykonawcza Centrum.

Około 64,2% ról kobiecych w 2022 r. było białych, a role kolorowych kobiet z kwestiami malały – wśród nich było 18% czarnoskórych, 6,9% Latynosów, 8,1% Azjatów, 0,8% osób podchodzenia bliskowschodniego i z Afryki Północnej, 0,4% wielorasowych i zero rdzennych Amerykanów.

W latach 2020-2021 wzrost liczby latynoskich bohaterek z Azji i Ameryki był spowodowany filmami, w których występuje większa koncentracja postaci z tych grup, takich jak „In the Heights”, „West Side Story” i „Raya and the Last Dragon”

– wyjaśnia Lauzen w oświadczeniu.

Jednak brak podobnych filmów w 2022 roku spowodował spadek udziału kobiet w tych grupach.


Seth Rogen zagra w zielone

Nie, nie chodzi o jedno z ulubionych zajęć (i przedsięwzięcie biznesowe) aktora. Chodzi o żółwie.

Seth Rogen przywraca do życia kultowe „Wojownicze Żółwie Ninja” w filmie animowanym „Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutant Mayhem” i zebrał niesamowitą obsadę, która użyczy głosu głównym bohaterom.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by TMNT_WIZ (@tmnt_wiz)

Rogen przedstawił listę nazwisk, które będą częścią długo oczekiwanego projektu przywracającego bohaterów ulic Nowego Jorku na ekrany. W role czterech żółwi wcielą się Micah Abbey, Shamon Brown Jr., Nicolas Cantu i Brady Noon, którzy użyczą głosów odpowiednio postaciom Donatella, Michelangela, Leonarda i Raphaela.

Dołączą do nich znajome głosy: Hannibal Buress jako Ghengis Frog, Rose Byrne jako Leatherhead, John Cena jako Rocksteady, Jackie Chan jako Splinter, Ice Cube jako Superfly, Natasia Demetriou jako Wingnut, Ayo Edebiri jako April O’Neil, Giancarlo Esposito jako Baxter Stockman, Post Malone jako Ray Fillet, Paul Rudd jako Mondo Gecko i Maya Rudolph jako Cynthia Utrom.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by CINE COMBITO (@cinecombito)

Fabuła

Po latach ukrywania się przed ludzkim światem, żółwie postanawiają podbić serca nowojorczyków i heroicznymi czynami sprawić, że zostaną zaakceptowani jako normalni nastolatkowie. Ich nowa przyjaciółka, April O’Neil, pomaga im zmierzyć się z tajemniczym syndykatem przestępczym. Pozornie proste zadanie przerasta naszych bohaterów, kiedy okazuje się, że przeciwko nim staje armia mutantów.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Kerry Anne Coles (@kerryannelisa)

Film ma trafić do kin 4 sierpnia 2023 roku i zostanie zrealizowany w formacie animacji komputerowej, która połączy klasyczny wygląd Żółwi z serialu animowanego z lat 80. z nowymi technikami pozwalającymi przybliżyć historię młodszym odbiorcom.

Film jest wynikiem współpracy Paramount Pictures i Nickelodeon Movies. Wraz z Rogenem produkują go Evan Goldberg i James Weaver. Za reżyserię odpowiada Jeff Rowe, a Kyler Spears jest współreżyserem. Produkcja ma zapoczątkować nową serię TMNT, która będzie atrakcyjna zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.


Gotowi na kolejną odsłonę Krzyku?

Premiera "Krzyku VI" już za 10 dni - czy jesteście na nią gotowi?

Wokół najnowszego Krzyku zdecydowanie nie jest cicho. Spekulacje dotyczące bohaterki granej przez Courtney Cox, szczegóły fabuły czy charakter samego filmu wciąż nie są do końca potwierdzone. Co wiemy na ten moment i czy jesteśmy gotowi na premierę?

Więcej gore

Seria Scream nigdy nie miała ratingu PG-13 i zawierała naprawdę krwawe sceny. Od początkowych momentów oryginalnego filmu Wesa Cravena z 1996 roku, w którym Drew Barrymore stała się pierwszą ofiarą Ghostface, seria zawsze stawiała na mocny cios w żyłę szyjną, a „Krzyk VI” ma jeszcze podnieść stawkę. Gwiazda Melissa Barrera mówi:

(reżyserzy) Matt i Tyler zawsze prosili o więcej krwi i potu. Zawsze chcieli więcej. Przy piątej części trochę chodzili na palcach i starali się szanować to, czym była franczyza do tego momentu, i powstrzymywać swoje wewnętrzne krwawe marzenia. Ale w przypadku tej części powiedzieli: „Idziemy na całość”. „Krzyk VI” jest potencjalnie sto razy bardziej krwawy od swoich poprzedników.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by HelloSidney.com (@hellosidneycom)

Inna lokalizacja

Dotychczas seria była mocno zakorzeniona w podmiejskiej scenerii, ale tym razem Ghostface wprowadza terror do Nowego Jorku. Jak widać na zwiastunie, całkowicie zmieniło to dynamikę franczyzy, a zamaskowany zabójca urządza strzelanki w marketach, powoduje chaos w metrze i wprowadza do franczyzy bardzo już potrzebne przetasowanie.

Inny Ghostface

W wywiadzie dla Entertainment Tonight Jenna Ortega zapowiedziała, czego fani mogą oczekiwać od „Krzyku VI”. Ostrzega, że ten Ghostface jest bardziej brutalny niż to, do czego fani mogą być przyzwyczajeni i że jest znacznie mniej „niezdarny” niż niektórzy z poprzednich zabójców. Nie oznacza to, że w nowym Krzyku nie będzie komediowych momentów, ale Ortega ostrzega, że nowy zabójca będzie miał większą przewagę dzięki mroczniejszym i bardziej „tragicznym” morderstwom, które popełni.

(prawie) Inna obsada

10 marca zobaczymy film, w którym z oryginalnej obsady została wyłącznie Courteney Cox. Neve Campbell, odtwórczyni głównej i niedoszłej ofiary Ghostface’a odeszła z serii po Krzyku z 2022 r. Jenna Ortega powróci do roli Tary Carpenter, która jako jedna z niewielu postaci z zeszłorocznej odsłony przeżyła spotkanie z zamaskowanym zabójcą. Z „piątki” powróci również Melissa Barrera (Sam Carpenter) i Mason Gooding (Chad Meeks).

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Liam (@ghostfacekiller2k)


Wydarzenia tygodnia (20-26.02)

Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?

Końcowy klaps na planie „Wyzwolenia” ewidentnie wyzwolił Willa Smitha od reperkusji innego, słynnego klaśnięcia na gali nagród Akademii. NAACP Image Awards przyznało bowiem aktorowi statuetkę Najlepszego Aktora za zrealizowany dla AppleTV+ dramat i jest to jego pierwsze zwycięstwo od wiadomego incydentu.

Jamie Lee Curtis oświadczyła, że sequel disneyowskiego klasyku „Freaky Friday” musi się zadziać.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by hannah💿✨ (@2002princesss)

„Cocaine Bear” zadebiutował z wynikiem 23 mln USD w box office i wylądował na 1. miejscu na liście najszybciej zarabiających debiutów filmowych.

Tom Cruise przyznał, że gdyby od tego zależała premiera kinowa, opóźniłby sequel „Top Guna” nawet o 10 lat. Dodał też, że ponowne spotkanie z Valem Kilmerem doprowadziło go do łez.

Scenarzysta „Avengers: Kang Dynasty” zapowiedział, że film zbierze bogate żniwo jeśli chodzi o śmierć bohaterów.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Vidhyatharan P (@pvilly_artist)

Ewidentnie ućpane zwierzęta to nowy trend w kinematografii, bo po kokainowym niedźwiedziu na ekranach ma się pojawić metamfetaminowy rekin. Biorąc pod uwagę franczyzę „Sharknado” jesteśmy pewni, że już wkrótce przyjdzie nam podawać datę premiery horroru „Meth Shark”.

Franczyza „Koszmaru z ulicy Wiązów” może napotkać spore problemy z rozwojem, jako że skomplikowana sytuacja z prawami autorskimi do filmów sprawia, że właściwie nie wiadomo do kogo iść z pomysłem na kolejne odsłony Freddiego.

Timothée Chalamet ogłosił, że wcieli się w rolę Willy’ego Wonki.


NAACP Image Awards rozdane

Na ceremonii NAACP "Czarna Pantera: Wakanda Forever" i jej gwiazda, Angela Bassett, wraz z "Abbott Elementary" skradli show.

Angela Bassett była świetnym przedstawicielem Marvel Studios w tym sezonie nagrodowym i jest prawie pewną kandydatką do Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej. Nic dziwnego, bo jak widać po liście laureatów, Wakanda wysłała na ceremonię najlepszą delegację.

Podczas gdy Czarna Pantera świętuje sukces za sukcesem, rok po słynnym „The Slap” swoją pierwszą nagrodę od czasu oscarowej gali odebrał Will Smith. „Wyzwolenie”, dramat wyprodukowany dla AppleTV+, był też nominowany do tytułu najlepszego filmu roku. Listę nominowanych i zwycięzców znajdziecie poniżej.

Outstanding Motion Picture:

A Jazzman’s Blues (Netflix)

Black Panther: Wakanda Forever (Marvel Studios) — ZWYCIĘZCA

Emancipation (Apple TV)

The Woman King (Sony Pictures Releasing)

Till (United Artists Releasing/Orion Pictures)

Outstanding Actor in a Motion Picture:

Daniel Kaluuya – Nope (Universal Pictures)

Jonathan Majors – Devotion (Sony Pictures Entertainment)

Joshua Boone – A Jazzman’s Blues (Netflix)

Sterling K. Brown – Honk for Jesus. Save Your Soul (Focus Features)

Will Smith – Emancipation (Apple) — ZWYCIĘZCA

Outstanding Actress in a Motion Picture:

Danielle Deadwyler – Till (United Artists Releasing/Orion Pictures)

Keke Palmer – Alice (Vertical Entertainment)

Letitia Wright – Black Panther: Wakanda Forever (Marvel Studios)

Regina Hall – Honk for Jesus. Save Your Soul (Focus Features)

Viola Davis – The Woman King (Sony Pictures Releasing) — ZWYCIĘZCA

Entertainer of the Year:

Angela Bassett — ZWYCIĘZCA

Mary J. Blige

Quinta Brunson

Viola Davis

Zendaya

Outstanding Comedy Series:

Abbott Elementary (ABC) — ZWYCIĘZCA

Atlanta (FX)

black-ish (ABC)

Rap Sh!t (HBO Max)

The Wonder Years (ABC)

Outstanding Actor in a Drama Series:

Damson Idris – Snowfall (FX)

Jabari Banks – Bel-Air (Peacock)

Kofi Siriboe – Queen Sugar (OWN: Oprah Winfrey Network)

Nicco Annan – P-Valley (Starz) — ZWYCIĘZCA

Sterling K. Brown – This Is Us (NBC)

Outstanding Actress in a Drama Series:

Angela Bassett – 9-1-1 (FOX) — ZWYCIĘZCA

Brandee Evans – P-Valley (Starz)

Queen Latifah – The Equalizer (CBS)

Rutina Wesley – Queen Sugar (OWN: Oprah Winfrey Network)

Zendaya – Euphoria (HBO)

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Lo (@lauryn_bae)


D&D z dużą dawką akcji i angielskiego humoru

"Dungeons & Dragons: Honor wśród złodziei" ma dostarczyć fanom mieszankę akcji i komedii, a poczucie humoru ma przyjąć dosyć absurdalny kierunek, zainspirowany pewną brytyjską grupą satyryczną.

Z gwiazdorską obsadą i akcją opartą mocno w świecie fantasy, „Honor wśród złodziei” ma być pierwszym filmem we wszechświecie D&D tworzonym w Paramount Pictures. Jakiego stylu możemy oczekiwać? Współreżyserzy John Francis Daley i Jonathan Goldstein próbowali stworzyć „komedię w stylu Marvela”, która będzie rezonować zarówno z fanami gry, jak i tymi, którzy nigdy w nią nie grali.

Podczas rozmowy z IGN twórcy omówili kierunki, w które próbowali popchnąć film tak, by – również poprzez mieszanie gatunków – cieszył wielu fanów. Jednym, zaskakującym jak na amerykańską produkcję filmów akcji, źródłem inspiracji jest surrealistyczny humor zespołu Monty Python. Jak wyjaśnił Goldstein:

Naszą ulubioną rzeczą jest mieszanie gatunków tak, że w jednej chwili jesteś przerażony, a w następnej pękasz ze śmiechu. Nigdy nie robimy tego tak, żeby film stał się parodią siebie samego, ale chcemy być w stanie przełączać się pomiędzy nastrojami – od tradycyjnej grozy do monty-pythonowskich sekwencji.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Merchoid.com (@merchoid)

Ekranowa historia „Dungeons & Dragons” nie jest zbyt szczęśliwa. Z ekranizacją z 2000 r. uważaną za porażkę i jej – wydawanymi od razu na kasetach video – słabymi kontynuacjami, stwierdzenie reżyserów, że ta wersja przekroczy oczekiwania fanów, jest naprawdę odważna. Aby dać poczucie, jak duże jest to wyzwanie Daley wyjaśnił:

Ludzie będą zaskoczeni tym filmem, ponieważ przyjdą na seans z określonymi oczekiwaniami dotyczącymi tego, jak ma wyglądać nie tylko film przygodowy i fantasy, ale też jak ma wyglądać film z uniwersum D&D. Oczywiście część z tego, czego już oczekują zobaczą, ale też czeka na nich wiele niespodzianek.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Cult Faction (@cultfaction)

Mamy nadzieję, że film będzie miał mocną historię do opowiedzenia, szczególnie, że ma trwać 137 minut. Nie jest to może Tolkienowski poziom, ale trzeba pamiętać, że fani gry przyjdą na seans z założeniem, że ten hit fantasy będzie po brzegi wypełniony akcją, co – szczególnie, że to pierwsza cześć całej franczyzy – będzie o tyle trudne, że film musi poświęcić sensowną część na rozwój dużej grupy centralnych postaci tak, by widzowie poczuli się z nimi emocjonalnie związani.

Tego właśnie wyzwania podejmie się „Dungeons & Dragons: Honor wśród złodziei” 31 marca, kiedy wejdzie na kinowe ekrany.


"Jestem Legendą 2" podąży drogą alternatywnego zakończenia

Scenarzysta Akiva Goldsman potwierdził, że "I Am Legend 2" rozpocznie się od alternatywnego zakończenia, które nie było pokazywane w kinach.

Odkąd ogłoszono, że „Jestem Legendą” otrzyma sequel z Michaelem B. Jordanem u boku powracającego Willa Smitha, pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, jak to zostanie rozegrane. Ryzykując ujawnienie 16-letniego spoilera – postać grana przez Smitha umiera w kinowej wersji filmu z 2007 r. Jednak na wydanym później DVD, fani znaleźli alternatywne zakończenie, które bardziej przypominało powieść Richarda Mathesona, bo w niej bohaterowi udaje się przeżyć.

Pogłoski że Smith wróci jako Neville sprawiły, że scenariusz podążający za alternatywnym zakończeniem oryginału wydawał się najbardziej prawdopodobny. Teraz zostało to oficjalnie potwierdzone przez współscenarzystę Akivę Goldsmana, który pisze nadchodzący sequel. W wywiadzie dla Deadline Goldsman przedstawił kilka szczegółów na temat, wliczając w to fakt, że druga część horroru zaczyna się kilka dekad po wydarzeniach z pierwszego filmu.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Home of Horror (@theinstahorror)

Nawiązał też do oryginalnego zakończenia filmu, mówiąc, że:

Wracamy do książki Mathesona i alternatywnego zakończenia w przeciwieństwie do „oficjalnego” zakończenia z pierwszej części. Matheson mówił o tym, że czas człowieka na planecie jako gatunku dominującego dobiegł końca. To naprawdę interesująca rzecz, którą zamierzamy zbadać przy okazji zachowując trochę więcej wierności oryginalnemu tekstowi.

Producent Jon Mone wcześniej opowiadał o tym, że do rozpoczęcia pracy nad sequelem doszło dzięki pomysłowi Michaela B. Jordana, który zaimponował zarówno Willowi Smithowi, jak i Akivie Goldsmanowi. Jak Mone powiedział Deadline w zeszłym roku:

To niewiarygodnie fajny pomysł, pomysł, który sprawił, że Will i Akiva uwierzyli, że warto opowiedzieć kolejną historię. Naprawdę nie mogę powiedzieć czy pomysł jest oparty na którejkolwiek z powieści graficznych, ale na pewno jest oparty na umysłach Willa, Akivy i Michaela B. Jordana, którzy mają niesamowity punkt widzenia na to przedsięwzięcie.

Data premiery nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że reżyserią sequela zajmie się odpowiedzialny za pierwszą część Francis Lawrence.


Wydarzenia tygodnia (06-12.02)

Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?

Victor Garber, brytyjski aktor odgrywający rolę Thomasa Andrews’a, konstruktora pływającej trumny, jaką był Tytanik, dodał swoje trzy grosze do dyskusji i zakończeniu filmu. W wywiadzie dla Entertainment Weekly Garber przyznał, że nie rozumie tego 25-letniego konfliktu i jeśli wg Camerona tak się miał zakończyć film, to tak się powinien zakończyć. I koniec.

Reczy Petera Mayhew czyli Chewbacci z „Gwiezdnych Wojen” prawie trafiły na aukcję zorganizowaną przez właścicieli domu, w którym mieszkał kiedyś zmarły niedawno aktor. Na szczęście udało się nie dopuścić do sprzedaży i memorabilia po ukochanym Wookiem trafią do Fundacji Petera Mayhew.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by CultureSlate (@cultureslate)

Hugh Jackman zyskał nowego fana – Arnold Schwarzenegger pochwalił jego zdjęcie z treningu do „Deadpool 3”.

Orlando Bloom zagra główną rolę w thrillerze psychologicznym „The Cut”. Zdjęcia do filmu rozpoczną się latem tego roku.

Louis Leterrier, nowy reżyser „Fast X”, planuje sprowadzić franczyzę na ziemię: „W tej serii chodzi o samochody, ale od zbyt dawna nie widzieliśmy już kierowcy – antagonisty”.

Harrison Ford mówi, że grałby za darmo, to trasy promocyjne, które są pracą za którą powinno się płacić.

„Titanic” odzyskał trzecie miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów wszechczasów, ale prawdopodobnie nie na długo – tytuł zmaga się z wieloma twardymi przeciwnikami.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Titanic loversz89 (@titanicloversz)

Jonathan Majors wyraził zainteresowanie współdzieleniem ekranu z Iron Manem granym przez Roberta Downeya Jr. w nadchodzącym filmie Marvela „Avengers: Dynastia Kang”.

IFCO otrzymuje skargi dotyczące przedstawiania Irlandczyków jako „debili” w „Banshees of Inisherin”.

Kevin Feige oznajmił, że „Ant-Man i Osa: Quantumania” to najważniejszy film MCU od czasów „Avengers: Endgame”.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Schmap (@schmap_designs)

Krążą pogłoski, że gwiazda „Stranger Things” Sadie Sink, może wkrótce dołączyć do Marvel Studios.

Według Jamesa Gunna DC Studios ma jeszcze dwa tajne projekty do ogłoszenia.


Hellboy nie od del Toro

Wygląda na to, że trwają prace nad nowym Hellboy'em. Nowa odsłona franczyzy dostała roboczy tytuł "Hellboy: The Crooked Man".

Podczas gdy reboot Hellboya w 2019 r. nie był największym sukcesem kinematografii, DiscussingFilm donosi, że Millennium Media ponownie spróbuje szczęścia w realizacji franczyzy z nową jej odsłoną, tym razem w reżyserii Briana Taylora, reżysera „Ghost Rider: Spirit of Vengeance” i filmów z serii „Crank”.

Mówi się, że projekt jest w zaawansowanej fazie preprodukcji, a zdjęcia mają rozpocząć się w kwietniu w Bułgarii. „Hellboy: The Crooked Man” ma nie być związany fabularnie z poprzednimi filmami z Ronem Perlmanem i Davidem Harbourem w rolach głównych.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Merc🎥🎞 (@mercwiththemovies)

Ponieważ produkcja ma się wkrótce rozpocząć, zarówno daty, jak i obsada mogą zostać ogłoszone dosyć szybko. Obecnie projekt nie ma jeszcze dystrybutora, ale DiscussingFilm spekuluje, że studia raczej nie zainwestują w projekt w celu wprowadzenia go do kinowej, biorąc pod uwagę niedociągnięcia tytułu z 2019 roku. Bardziej prawdopodobne jest, że Hellboy zostanie sprzedany usłudze przesyłania strumieniowego takiej jak Netflix, Prime Video czy Peacock.

Guillermo del Toro i Ron Perlman latami próbowali zrobić Hellboya 3

Ciekawie będzie zobaczyć, jak fani przyjmą tę wiadomość, ponieważ wielu z nich od dawna marzy o tym, by Ron Perlman połączył siły z reżyserem Guillermo del Toro przy trzecim filmie o Hellboyu. Podczas gdy David Harbor jest popularnym aktorem, który zyskał sławę dzięki ukochanej roli Hoppera w przebojowym serialu „Stranger Things”, wielu fanów nie chciało go od samego początku zaakceptować jako nowego Hellboya tylko dlatego, że nie był Perlmanem. Ponieważ zarówno del Toro, jak i Perlman publicznie wyrazili chęć nakręcenia trzeciego filmu w przeszłości, fani byli wstrząśnięci, że zamiast tego podjęto decyzję o wprowadzeniu nowego Hellboya i wielu z nich kompletnie pominęło reboot z Harborem.

Chociaż Perlman nie staje się młodszy, a fizyczna praca, jaką stawiłby przed nim Hellboy 3 byłaby nie lada wyzwaniem, aktor wciąż jest otwarty na zrobienie tego filmu. W styczniu powiedział w wywiadzie dla The Independent, że nadal chce robić Hellboya 3, ponieważ czuje, że fani na to zasługują.

Czy rwę się do robienia Hellboya 3? Nie, mam 71 pieprzonych lat. Ale jesteśmy to winni fanom i powinniśmy im to dać, ponieważ byłoby to epickie zakończenie. Więc Guillermo, jeśli to czytasz, nie skończyłem cię dręczyć, żeby wreszcie skończyć tę cholerną rzecz.


Wydarzenia tygodnia (30.01-05.02)

Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?

Michelle Yeoh, tuż przed castingiem do „Wszystko wszędzie naraz” usłyszała, że powinna już przejść na emeryturę.

Twórcy krwawej wersji Kubusia Puchatka chcą na horrorowe poletko wypuścić również jelonka Bambi i Piotrusia Pana.

W Marvel Studios już trwają rozmowy o czwartej części Ant-Mana.

Oscarowy „La la land” z wielkiego ekranu jedzie na Broadway. Za muzykę odpowiedzialny będzie ten sam team, co w filmie, a reżyserią zajmie się wielokrotnie nagradzany Bartlett Sher.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Sofá Pop (@sofapopo)

Warner Bros zaprzeczyło pogłoskom, że „Constantine 2” nie powstanie twierdząc, że trwają prace nad sequelem filmu z 2005 r.

Mimo rzekomych problemów z obsadą „Fantastyczna czwórka” będzie miała premierę w 2025 r., a reżyser Matt Shakman oznajmił, że film jest jego priorytetem na 2024 rok.

Warner Bros., we współpracy z MGM/United Artists, wyda „Rocky 1-4 Film Knockout Collection”. Każdy film został zremasterowany w 4K Ultra HD z HDR, a kolekcja będzie dostępna 28 lutego. Będzie to pierwszy raz, kiedy seria filmów zostanie wydana w tym formacie. Wytwórnia nie skomentowała pominięcia 5 i 6 części kultowej franczyzy.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Rocksgrey ® (@rocksgrey)

Opowieść o zabójczym rekinie „Black Demon” otrzymała nową datę premiery. Film, w którym główną rolę (nie rekina) gra Josh Lucas, pojawi się na ekranach 28 kwietnia.

Dwayne „The Rock” Johnson zakończył zdjęcia do „Red One” – filmu akcji produkowanego dla Amazona.

Dichen Lachman, znana z czarnej komedi „Severance”, dołączyła do obsady „Królestwa planety małp”.

Powstanie sequel „Koszmaru minionego lata” z Jennifer Love Hewitt i Freddiem Prinzem Jr. w obsadzie.