Scenarzysta Akiva Goldsman potwierdził, że "I Am Legend 2" rozpocznie się od alternatywnego zakończenia, które nie było pokazywane w kinach.

Odkąd ogłoszono, że „Jestem Legendą” otrzyma sequel z Michaelem B. Jordanem u boku powracającego Willa Smitha, pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, jak to zostanie rozegrane. Ryzykując ujawnienie 16-letniego spoilera – postać grana przez Smitha umiera w kinowej wersji filmu z 2007 r. Jednak na wydanym później DVD, fani znaleźli alternatywne zakończenie, które bardziej przypominało powieść Richarda Mathesona, bo w niej bohaterowi udaje się przeżyć.

Pogłoski że Smith wróci jako Neville sprawiły, że scenariusz podążający za alternatywnym zakończeniem oryginału wydawał się najbardziej prawdopodobny. Teraz zostało to oficjalnie potwierdzone przez współscenarzystę Akivę Goldsmana, który pisze nadchodzący sequel. W wywiadzie dla Deadline Goldsman przedstawił kilka szczegółów na temat, wliczając w to fakt, że druga część horroru zaczyna się kilka dekad po wydarzeniach z pierwszego filmu.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Home of Horror (@theinstahorror)

Nawiązał też do oryginalnego zakończenia filmu, mówiąc, że:

Wracamy do książki Mathesona i alternatywnego zakończenia w przeciwieństwie do „oficjalnego” zakończenia z pierwszej części. Matheson mówił o tym, że czas człowieka na planecie jako gatunku dominującego dobiegł końca. To naprawdę interesująca rzecz, którą zamierzamy zbadać przy okazji zachowując trochę więcej wierności oryginalnemu tekstowi.

Producent Jon Mone wcześniej opowiadał o tym, że do rozpoczęcia pracy nad sequelem doszło dzięki pomysłowi Michaela B. Jordana, który zaimponował zarówno Willowi Smithowi, jak i Akivie Goldsmanowi. Jak Mone powiedział Deadline w zeszłym roku:

To niewiarygodnie fajny pomysł, pomysł, który sprawił, że Will i Akiva uwierzyli, że warto opowiedzieć kolejną historię. Naprawdę nie mogę powiedzieć czy pomysł jest oparty na którejkolwiek z powieści graficznych, ale na pewno jest oparty na umysłach Willa, Akivy i Michaela B. Jordana, którzy mają niesamowity punkt widzenia na to przedsięwzięcie.

Data premiery nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że reżyserią sequela zajmie się odpowiedzialny za pierwszą część Francis Lawrence.