Gotowi na kolejną odsłonę Krzyku?

Premiera "Krzyku VI" już za 10 dni - czy jesteście na nią gotowi?
Wokół najnowszego Krzyku zdecydowanie nie jest cicho. Spekulacje dotyczące bohaterki granej przez Courtney Cox, szczegóły fabuły czy charakter samego filmu wciąż nie są do końca potwierdzone. Co wiemy na ten moment i czy jesteśmy gotowi na premierę?
Więcej gore
Seria Scream nigdy nie miała ratingu PG-13 i zawierała naprawdę krwawe sceny. Od początkowych momentów oryginalnego filmu Wesa Cravena z 1996 roku, w którym Drew Barrymore stała się pierwszą ofiarą Ghostface, seria zawsze stawiała na mocny cios w żyłę szyjną, a „Krzyk VI” ma jeszcze podnieść stawkę. Gwiazda Melissa Barrera mówi:
(reżyserzy) Matt i Tyler zawsze prosili o więcej krwi i potu. Zawsze chcieli więcej. Przy piątej części trochę chodzili na palcach i starali się szanować to, czym była franczyza do tego momentu, i powstrzymywać swoje wewnętrzne krwawe marzenia. Ale w przypadku tej części powiedzieli: „Idziemy na całość”. „Krzyk VI” jest potencjalnie sto razy bardziej krwawy od swoich poprzedników.
Inna lokalizacja
Dotychczas seria była mocno zakorzeniona w podmiejskiej scenerii, ale tym razem Ghostface wprowadza terror do Nowego Jorku. Jak widać na zwiastunie, całkowicie zmieniło to dynamikę franczyzy, a zamaskowany zabójca urządza strzelanki w marketach, powoduje chaos w metrze i wprowadza do franczyzy bardzo już potrzebne przetasowanie.
Inny Ghostface
W wywiadzie dla Entertainment Tonight Jenna Ortega zapowiedziała, czego fani mogą oczekiwać od „Krzyku VI”. Ostrzega, że ten Ghostface jest bardziej brutalny niż to, do czego fani mogą być przyzwyczajeni i że jest znacznie mniej „niezdarny” niż niektórzy z poprzednich zabójców. Nie oznacza to, że w nowym Krzyku nie będzie komediowych momentów, ale Ortega ostrzega, że nowy zabójca będzie miał większą przewagę dzięki mroczniejszym i bardziej „tragicznym” morderstwom, które popełni.
(prawie) Inna obsada
10 marca zobaczymy film, w którym z oryginalnej obsady została wyłącznie Courteney Cox. Neve Campbell, odtwórczyni głównej i niedoszłej ofiary Ghostface’a odeszła z serii po Krzyku z 2022 r. Jenna Ortega powróci do roli Tary Carpenter, która jako jedna z niewielu postaci z zeszłorocznej odsłony przeżyła spotkanie z zamaskowanym zabójcą. Z „piątki” powróci również Melissa Barrera (Sam Carpenter) i Mason Gooding (Chad Meeks).
Wydarzenia tygodnia (20-26.02)

Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?
Końcowy klaps na planie „Wyzwolenia” ewidentnie wyzwolił Willa Smitha od reperkusji innego, słynnego klaśnięcia na gali nagród Akademii. NAACP Image Awards przyznało bowiem aktorowi statuetkę Najlepszego Aktora za zrealizowany dla AppleTV+ dramat i jest to jego pierwsze zwycięstwo od wiadomego incydentu.
Jamie Lee Curtis oświadczyła, że sequel disneyowskiego klasyku „Freaky Friday” musi się zadziać.
„Cocaine Bear” zadebiutował z wynikiem 23 mln USD w box office i wylądował na 1. miejscu na liście najszybciej zarabiających debiutów filmowych.
Tom Cruise przyznał, że gdyby od tego zależała premiera kinowa, opóźniłby sequel „Top Guna” nawet o 10 lat. Dodał też, że ponowne spotkanie z Valem Kilmerem doprowadziło go do łez.
Scenarzysta „Avengers: Kang Dynasty” zapowiedział, że film zbierze bogate żniwo jeśli chodzi o śmierć bohaterów.
Ewidentnie ućpane zwierzęta to nowy trend w kinematografii, bo po kokainowym niedźwiedziu na ekranach ma się pojawić metamfetaminowy rekin. Biorąc pod uwagę franczyzę „Sharknado” jesteśmy pewni, że już wkrótce przyjdzie nam podawać datę premiery horroru „Meth Shark”.
Franczyza „Koszmaru z ulicy Wiązów” może napotkać spore problemy z rozwojem, jako że skomplikowana sytuacja z prawami autorskimi do filmów sprawia, że właściwie nie wiadomo do kogo iść z pomysłem na kolejne odsłony Freddiego.
Timothée Chalamet ogłosił, że wcieli się w rolę Willy’ego Wonki.
NAACP Image Awards rozdane

Na ceremonii NAACP "Czarna Pantera: Wakanda Forever" i jej gwiazda, Angela Bassett, wraz z "Abbott Elementary" skradli show.
Angela Bassett była świetnym przedstawicielem Marvel Studios w tym sezonie nagrodowym i jest prawie pewną kandydatką do Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej. Nic dziwnego, bo jak widać po liście laureatów, Wakanda wysłała na ceremonię najlepszą delegację.
Podczas gdy Czarna Pantera świętuje sukces za sukcesem, rok po słynnym „The Slap” swoją pierwszą nagrodę od czasu oscarowej gali odebrał Will Smith. „Wyzwolenie”, dramat wyprodukowany dla AppleTV+, był też nominowany do tytułu najlepszego filmu roku. Listę nominowanych i zwycięzców znajdziecie poniżej.
Outstanding Motion Picture:
A Jazzman’s Blues (Netflix)
Black Panther: Wakanda Forever (Marvel Studios) — ZWYCIĘZCA
Emancipation (Apple TV)
The Woman King (Sony Pictures Releasing)
Till (United Artists Releasing/Orion Pictures)
Outstanding Actor in a Motion Picture:
Daniel Kaluuya – Nope (Universal Pictures)
Jonathan Majors – Devotion (Sony Pictures Entertainment)
Joshua Boone – A Jazzman’s Blues (Netflix)
Sterling K. Brown – Honk for Jesus. Save Your Soul (Focus Features)
Will Smith – Emancipation (Apple) — ZWYCIĘZCA
Outstanding Actress in a Motion Picture:
Danielle Deadwyler – Till (United Artists Releasing/Orion Pictures)
Keke Palmer – Alice (Vertical Entertainment)
Letitia Wright – Black Panther: Wakanda Forever (Marvel Studios)
Regina Hall – Honk for Jesus. Save Your Soul (Focus Features)
Viola Davis – The Woman King (Sony Pictures Releasing) — ZWYCIĘZCA
Entertainer of the Year:
Angela Bassett — ZWYCIĘZCA
Mary J. Blige
Quinta Brunson
Viola Davis
Zendaya
Outstanding Comedy Series:
Abbott Elementary (ABC) — ZWYCIĘZCA
Atlanta (FX)
black-ish (ABC)
Rap Sh!t (HBO Max)
The Wonder Years (ABC)
Outstanding Actor in a Drama Series:
Damson Idris – Snowfall (FX)
Jabari Banks – Bel-Air (Peacock)
Kofi Siriboe – Queen Sugar (OWN: Oprah Winfrey Network)
Nicco Annan – P-Valley (Starz) — ZWYCIĘZCA
Sterling K. Brown – This Is Us (NBC)
Outstanding Actress in a Drama Series:
Angela Bassett – 9-1-1 (FOX) — ZWYCIĘZCA
Brandee Evans – P-Valley (Starz)
Queen Latifah – The Equalizer (CBS)
Rutina Wesley – Queen Sugar (OWN: Oprah Winfrey Network)
Zendaya – Euphoria (HBO)
D&D z dużą dawką akcji i angielskiego humoru

"Dungeons & Dragons: Honor wśród złodziei" ma dostarczyć fanom mieszankę akcji i komedii, a poczucie humoru ma przyjąć dosyć absurdalny kierunek, zainspirowany pewną brytyjską grupą satyryczną.
Z gwiazdorską obsadą i akcją opartą mocno w świecie fantasy, „Honor wśród złodziei” ma być pierwszym filmem we wszechświecie D&D tworzonym w Paramount Pictures. Jakiego stylu możemy oczekiwać? Współreżyserzy John Francis Daley i Jonathan Goldstein próbowali stworzyć „komedię w stylu Marvela”, która będzie rezonować zarówno z fanami gry, jak i tymi, którzy nigdy w nią nie grali.
Podczas rozmowy z IGN twórcy omówili kierunki, w które próbowali popchnąć film tak, by – również poprzez mieszanie gatunków – cieszył wielu fanów. Jednym, zaskakującym jak na amerykańską produkcję filmów akcji, źródłem inspiracji jest surrealistyczny humor zespołu Monty Python. Jak wyjaśnił Goldstein:
Naszą ulubioną rzeczą jest mieszanie gatunków tak, że w jednej chwili jesteś przerażony, a w następnej pękasz ze śmiechu. Nigdy nie robimy tego tak, żeby film stał się parodią siebie samego, ale chcemy być w stanie przełączać się pomiędzy nastrojami – od tradycyjnej grozy do monty-pythonowskich sekwencji.
Ekranowa historia „Dungeons & Dragons” nie jest zbyt szczęśliwa. Z ekranizacją z 2000 r. uważaną za porażkę i jej – wydawanymi od razu na kasetach video – słabymi kontynuacjami, stwierdzenie reżyserów, że ta wersja przekroczy oczekiwania fanów, jest naprawdę odważna. Aby dać poczucie, jak duże jest to wyzwanie Daley wyjaśnił:
Ludzie będą zaskoczeni tym filmem, ponieważ przyjdą na seans z określonymi oczekiwaniami dotyczącymi tego, jak ma wyglądać nie tylko film przygodowy i fantasy, ale też jak ma wyglądać film z uniwersum D&D. Oczywiście część z tego, czego już oczekują zobaczą, ale też czeka na nich wiele niespodzianek.
Mamy nadzieję, że film będzie miał mocną historię do opowiedzenia, szczególnie, że ma trwać 137 minut. Nie jest to może Tolkienowski poziom, ale trzeba pamiętać, że fani gry przyjdą na seans z założeniem, że ten hit fantasy będzie po brzegi wypełniony akcją, co – szczególnie, że to pierwsza cześć całej franczyzy – będzie o tyle trudne, że film musi poświęcić sensowną część na rozwój dużej grupy centralnych postaci tak, by widzowie poczuli się z nimi emocjonalnie związani.
Tego właśnie wyzwania podejmie się „Dungeons & Dragons: Honor wśród złodziei” 31 marca, kiedy wejdzie na kinowe ekrany.
"Jestem Legendą 2" podąży drogą alternatywnego zakończenia

Scenarzysta Akiva Goldsman potwierdził, że "I Am Legend 2" rozpocznie się od alternatywnego zakończenia, które nie było pokazywane w kinach.
Odkąd ogłoszono, że „Jestem Legendą” otrzyma sequel z Michaelem B. Jordanem u boku powracającego Willa Smitha, pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, jak to zostanie rozegrane. Ryzykując ujawnienie 16-letniego spoilera – postać grana przez Smitha umiera w kinowej wersji filmu z 2007 r. Jednak na wydanym później DVD, fani znaleźli alternatywne zakończenie, które bardziej przypominało powieść Richarda Mathesona, bo w niej bohaterowi udaje się przeżyć.
Pogłoski że Smith wróci jako Neville sprawiły, że scenariusz podążający za alternatywnym zakończeniem oryginału wydawał się najbardziej prawdopodobny. Teraz zostało to oficjalnie potwierdzone przez współscenarzystę Akivę Goldsmana, który pisze nadchodzący sequel. W wywiadzie dla Deadline Goldsman przedstawił kilka szczegółów na temat, wliczając w to fakt, że druga część horroru zaczyna się kilka dekad po wydarzeniach z pierwszego filmu.
Nawiązał też do oryginalnego zakończenia filmu, mówiąc, że:
Wracamy do książki Mathesona i alternatywnego zakończenia w przeciwieństwie do „oficjalnego” zakończenia z pierwszej części. Matheson mówił o tym, że czas człowieka na planecie jako gatunku dominującego dobiegł końca. To naprawdę interesująca rzecz, którą zamierzamy zbadać przy okazji zachowując trochę więcej wierności oryginalnemu tekstowi.
Producent Jon Mone wcześniej opowiadał o tym, że do rozpoczęcia pracy nad sequelem doszło dzięki pomysłowi Michaela B. Jordana, który zaimponował zarówno Willowi Smithowi, jak i Akivie Goldsmanowi. Jak Mone powiedział Deadline w zeszłym roku:
To niewiarygodnie fajny pomysł, pomysł, który sprawił, że Will i Akiva uwierzyli, że warto opowiedzieć kolejną historię. Naprawdę nie mogę powiedzieć czy pomysł jest oparty na którejkolwiek z powieści graficznych, ale na pewno jest oparty na umysłach Willa, Akivy i Michaela B. Jordana, którzy mają niesamowity punkt widzenia na to przedsięwzięcie.
Data premiery nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że reżyserią sequela zajmie się odpowiedzialny za pierwszą część Francis Lawrence.
Wydarzenia tygodnia (06-12.02)

Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?
Victor Garber, brytyjski aktor odgrywający rolę Thomasa Andrews’a, konstruktora pływającej trumny, jaką był Tytanik, dodał swoje trzy grosze do dyskusji i zakończeniu filmu. W wywiadzie dla Entertainment Weekly Garber przyznał, że nie rozumie tego 25-letniego konfliktu i jeśli wg Camerona tak się miał zakończyć film, to tak się powinien zakończyć. I koniec.
Reczy Petera Mayhew czyli Chewbacci z „Gwiezdnych Wojen” prawie trafiły na aukcję zorganizowaną przez właścicieli domu, w którym mieszkał kiedyś zmarły niedawno aktor. Na szczęście udało się nie dopuścić do sprzedaży i memorabilia po ukochanym Wookiem trafią do Fundacji Petera Mayhew.
Hugh Jackman zyskał nowego fana – Arnold Schwarzenegger pochwalił jego zdjęcie z treningu do „Deadpool 3”.
Orlando Bloom zagra główną rolę w thrillerze psychologicznym „The Cut”. Zdjęcia do filmu rozpoczną się latem tego roku.
Louis Leterrier, nowy reżyser „Fast X”, planuje sprowadzić franczyzę na ziemię: „W tej serii chodzi o samochody, ale od zbyt dawna nie widzieliśmy już kierowcy – antagonisty”.
Harrison Ford mówi, że grałby za darmo, to trasy promocyjne, które są pracą za którą powinno się płacić.
„Titanic” odzyskał trzecie miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów wszechczasów, ale prawdopodobnie nie na długo – tytuł zmaga się z wieloma twardymi przeciwnikami.
Jonathan Majors wyraził zainteresowanie współdzieleniem ekranu z Iron Manem granym przez Roberta Downeya Jr. w nadchodzącym filmie Marvela „Avengers: Dynastia Kang”.
IFCO otrzymuje skargi dotyczące przedstawiania Irlandczyków jako „debili” w „Banshees of Inisherin”.
Kevin Feige oznajmił, że „Ant-Man i Osa: Quantumania” to najważniejszy film MCU od czasów „Avengers: Endgame”.
Krążą pogłoski, że gwiazda „Stranger Things” Sadie Sink, może wkrótce dołączyć do Marvel Studios.
Według Jamesa Gunna DC Studios ma jeszcze dwa tajne projekty do ogłoszenia.
Hellboy nie od del Toro

Wygląda na to, że trwają prace nad nowym Hellboy'em. Nowa odsłona franczyzy dostała roboczy tytuł "Hellboy: The Crooked Man".
Podczas gdy reboot Hellboya w 2019 r. nie był największym sukcesem kinematografii, DiscussingFilm donosi, że Millennium Media ponownie spróbuje szczęścia w realizacji franczyzy z nową jej odsłoną, tym razem w reżyserii Briana Taylora, reżysera „Ghost Rider: Spirit of Vengeance” i filmów z serii „Crank”.
Mówi się, że projekt jest w zaawansowanej fazie preprodukcji, a zdjęcia mają rozpocząć się w kwietniu w Bułgarii. „Hellboy: The Crooked Man” ma nie być związany fabularnie z poprzednimi filmami z Ronem Perlmanem i Davidem Harbourem w rolach głównych.
Ponieważ produkcja ma się wkrótce rozpocząć, zarówno daty, jak i obsada mogą zostać ogłoszone dosyć szybko. Obecnie projekt nie ma jeszcze dystrybutora, ale DiscussingFilm spekuluje, że studia raczej nie zainwestują w projekt w celu wprowadzenia go do kinowej, biorąc pod uwagę niedociągnięcia tytułu z 2019 roku. Bardziej prawdopodobne jest, że Hellboy zostanie sprzedany usłudze przesyłania strumieniowego takiej jak Netflix, Prime Video czy Peacock.
Guillermo del Toro i Ron Perlman latami próbowali zrobić Hellboya 3
Ciekawie będzie zobaczyć, jak fani przyjmą tę wiadomość, ponieważ wielu z nich od dawna marzy o tym, by Ron Perlman połączył siły z reżyserem Guillermo del Toro przy trzecim filmie o Hellboyu. Podczas gdy David Harbor jest popularnym aktorem, który zyskał sławę dzięki ukochanej roli Hoppera w przebojowym serialu „Stranger Things”, wielu fanów nie chciało go od samego początku zaakceptować jako nowego Hellboya tylko dlatego, że nie był Perlmanem. Ponieważ zarówno del Toro, jak i Perlman publicznie wyrazili chęć nakręcenia trzeciego filmu w przeszłości, fani byli wstrząśnięci, że zamiast tego podjęto decyzję o wprowadzeniu nowego Hellboya i wielu z nich kompletnie pominęło reboot z Harborem.
Chociaż Perlman nie staje się młodszy, a fizyczna praca, jaką stawiłby przed nim Hellboy 3 byłaby nie lada wyzwaniem, aktor wciąż jest otwarty na zrobienie tego filmu. W styczniu powiedział w wywiadzie dla The Independent, że nadal chce robić Hellboya 3, ponieważ czuje, że fani na to zasługują.
Czy rwę się do robienia Hellboya 3? Nie, mam 71 pieprzonych lat. Ale jesteśmy to winni fanom i powinniśmy im to dać, ponieważ byłoby to epickie zakończenie. Więc Guillermo, jeśli to czytasz, nie skończyłem cię dręczyć, żeby wreszcie skończyć tę cholerną rzecz.
Wydarzenia tygodnia (30.01-05.02)

Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?
Michelle Yeoh, tuż przed castingiem do „Wszystko wszędzie naraz” usłyszała, że powinna już przejść na emeryturę.
Twórcy krwawej wersji Kubusia Puchatka chcą na horrorowe poletko wypuścić również jelonka Bambi i Piotrusia Pana.
W Marvel Studios już trwają rozmowy o czwartej części Ant-Mana.
Oscarowy „La la land” z wielkiego ekranu jedzie na Broadway. Za muzykę odpowiedzialny będzie ten sam team, co w filmie, a reżyserią zajmie się wielokrotnie nagradzany Bartlett Sher.
Warner Bros zaprzeczyło pogłoskom, że „Constantine 2” nie powstanie twierdząc, że trwają prace nad sequelem filmu z 2005 r.
Mimo rzekomych problemów z obsadą „Fantastyczna czwórka” będzie miała premierę w 2025 r., a reżyser Matt Shakman oznajmił, że film jest jego priorytetem na 2024 rok.
Warner Bros., we współpracy z MGM/United Artists, wyda „Rocky 1-4 Film Knockout Collection”. Każdy film został zremasterowany w 4K Ultra HD z HDR, a kolekcja będzie dostępna 28 lutego. Będzie to pierwszy raz, kiedy seria filmów zostanie wydana w tym formacie. Wytwórnia nie skomentowała pominięcia 5 i 6 części kultowej franczyzy.
Opowieść o zabójczym rekinie „Black Demon” otrzymała nową datę premiery. Film, w którym główną rolę (nie rekina) gra Josh Lucas, pojawi się na ekranach 28 kwietnia.
Dwayne „The Rock” Johnson zakończył zdjęcia do „Red One” – filmu akcji produkowanego dla Amazona.
Dichen Lachman, znana z czarnej komedi „Severance”, dołączyła do obsady „Królestwa planety małp”.
Powstanie sequel „Koszmaru minionego lata” z Jennifer Love Hewitt i Freddiem Prinzem Jr. w obsadzie.
Znamy laureatów London Critics’ Circle Film Awards 2023

Nagrody London Film Critics Association są przyznawane od 1980 roku i osiągnęły prestiżową pozycję w kinie brytyjskim i europejskim. W 43. edycji konkursu zwycięzców wyłoniło 200 członków organizacji.
Podczas ceremonii w Londynie wręczono nagrody w 17 kategoriach. Nagrodę dla najlepszego filmu zgarnął „Tár’ a „Duchy Inisherin” zdobyły statuetkę brytyjskiego/irlandzkiego filmu roku. Jednak najlepsze obrazy ceremonii to nie tylko ta, ogłaszana wszędzie, dwójka. Uznana przez krytyków „Podejrzana” południowokoreańskiego reżysera Parka Chan-Wooka oraz dramat „Cicha dziewczyna” Colma Baireada zdobyły nagrody w kategorii nieanglojęzyczny film roku.
Zgodnie z oczekiwaniami Todd Field, który wrócił do kina po długiej przerwie, zdobył nagrodę dla najlepszego reżysera za Tar, a odtwórczyni głównej roli, Cate Blanchett, zdobyła tytuł najlepszej aktorki. Nominowany do Oscara (podobnie jak Blanchett) Colin Farrell, zabrał do domu nagrodę dla najlepszego aktora za „Duchy Inisherin”, a wschodząca gwiazda Barry Keoghan został uznany za najlepszego aktora drugoplanowego.
Florence Pugh zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki brytyjskiej/irlandzkiej za wysoko cenione role w „Nie martw się kochanie”, „Kot w butach: Ostatnie życzenie” i „Osobliwość”. Dramat „Aftersun” zakończył wieczór z dwiema nagrodami, a „Wszystko wszędzie naraz” opuściło ceremonię z nagrodą Dilys Powell for Excellence in Film. Poniżej prezentujemy pełną listę laureatów.
Najlepszy film: Tar
Najlepszy film zagraniczny: Podejrzana oraz Cicha dziewczyna
Najlepszy film dokumentalny: Całe to piękno i krew
Najlepszy brytyjski/irlandzki film: Duchy Inisherin
Najlepszy reżyser: Todd Field – Tar
Najlepszy scenariusz roku: Martin McDonagh – Duchy Inisherin
Najlepszy aktor: Colin Farrell – Duchy Inisherin
Najlepsza aktorka: Cate Blanchett – Tar
Najlepszy aktor drugoplanowy: Barry Keoghan – Duchy Inisherin
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Kerry Condon – Duchy Inisherin
Najlepszy brytyjski/irlandzki aktor: Bill Nighty – Living
Najlepsza brytyjska/irlandzka aktorka: Florence Pugh – Nie martw się kochanie, Kot w butach: Ostatnie życzenie, Osobliwość
Przełom dla brytyjskiego/irlandzkiego twórcy filmowego: Charlotte Wells – Aftersun
Najlepsza młoda brytyjska/irlandzka aktorka: Frankie Corio – Aftersun
Najlepszy brytyjski/irlandzki film krótkometrażowy: A Fox in the Night
Największe artystyczne osiągnięcie: Pinokio
Nagroda Dilys Powell: Michelle Yeoh
Backrooms według A24

Wygląda na to, że filmy od A24 staną się jeszcze dziwniejsze. Nie możemy się doczekać.
Internetowa sensacja znana jako The Backrooms otrzyma pełnoprawną adaptację filmową, przy udziale Kane’a Parsonsa – 17-latka znanego z kręcenia krótkich horrorów, które na jego kanale YouTube, po roku od początku serii, stały się viralem.
Pomysły młodego filmowca zostaną zaadaptowane na pełnometrażowy film fabularny przez A24, niezależnego dystrybutora filmowego znanego z wydawania filmów łamiących normy tradycyjnego kina. Niektóre z ich kultowych już horrorów to „Hereditary”, „Lighthouse”, „Saint Maud”, „X”, czy „Men”.
Parsonsowi pomoże kilku doświadczonych producentów, w tym Shawn Levy i James Wan. Scenariusz napisze Roberto Patino, który wcześniej pracował przy „Westworld”, „Sons of Anarchy”, „Prime Suspect” i „Cut Bank”.
Pomysł The Backrooms, czyli zaplecza, narodził się w 2019 roku wraz z postem anonimowego użytkownika na 4chan, internetowym forum dyskusyjnym. The Backrooms to alternatywny wymiar składający się z niekończących się korytarzy i pokoi, z wiecznie buczącymi świetlówkami, bladożółtymi tapetami i starym dywanem. Są w większości puste i z rzadko pojawiającymi się przedmiotami codziennego użytku, które w zapleczowym otoczeniu wydają się złowieszcze, a niezidentyfikowane stworzenia wędrują po korytarzach.
Od tego czasu pomysł mocno się rozwinął – krótkie historie i filmy były publikowane na różnych witrynach przez coraz większą liczbę użytkowników, a niezależni developerzy stworzyli kilka krótkich gier wideo opartych na idei backrooms. Jednak najbardziej kultową i w pełni dopracowaną wersją „zaplecza” jest seria YouTube stworzona przez Kane Pixels, która zrodziła szesnaście filmów o łącznej długości ponad 100 minut horroru w stylu found footage. Seria zaczyna się od tego, że młody kamerzysta zostaje przeniesiony do alternatywnego wymiaru podczas kręcenia niskobudżetowego horroru ze swoimi przyjaciółmi.
Film nie ma jeszcze oficjalnego tytułu ani daty premiery, ale na pewno będziemy śledzić doniesienia o tym projekcie.