Sam Mendes zabiera Beatlesów na wielki ekran w czterech biografiach, z których każda będzie skupiona na jednym z członków kultowej grupy.

To pierwszy raz, kiedy Beatlesi udostępnili pełne prawa do swojego życia i muzyki na potrzeby filmu. Dwaj żyjący członkowie zespołu, Paul McCartney i Ringo Starr, oraz rodziny Johna Lennona i George’a Harrisona udzieliły tej zgody poprzez Apple Corps., wielobranżową korporację założoną przez Beatlesów w 1968 roku.

Jestem zaszczycony, że mogę opowiadać historię największego zespołu rockowego wszech czasów i podekscytowany, że mogę wyzwać pojęcie tego, co stanowi wizytę w kinie –

– powiedział Mendes w oświadczeniu.

Wiadomość została również podana na oficjalnym, instagramowym koncie Beatlesów, gdzie wielu fanów podzieliło się swoim podekscytowaniem nadchodzącymi filmami w komentarzach.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by The Beatles (@thebeatles)

Uformowana w Liverpoolu w 1960 roku, grupa The Beatles szybko stała się fenomenem kulturowym. Uznawani za najbardziej wpływowy zespół w historii muzyki, Wspaniała Czwórka łączyła różne style muzyczne i była fundamentalna w rozwijaniu kontrkultury lat 60. Beatlesi rozstali się w 1970 roku, ale jej członkowie kontynuowali karierę muzyczną.

John Lennon został tragicznie zamordowany w 1980 roku, a George Harrison zmarł w 2001 roku po walce z rakiem płuc. Grupa pojawiła się w kilku filmach, a jej sukces i współpraca zostały przedstawione w kilku dokumentach, w tym w „The Beatles: Eight Days a Week – The Touring Years” Rona Howarda i „The Beatles: Get Back” Petera Jacksona.

Mendes będzie reżyserował wszystkie cztery filmy i produkował je ze swoim partnerem z Neal Street Productions, Pippą Harris, oraz Julią Pastor, a Jeff Jones będzie producentem wykonawczym. Harris nazywa nadchodzące filmy „epickim kinowym doświadczeniem”, które wykorzysta różne perspektywy, aby „opowiedzieć jedną historię o najbardziej celebrowanym zespole wszech czasów.” Sony Pictures Entertainment będzie finansować i wydawać filmy, których premiera jest zaplanowana na 2027 rok.

Sam Mendes jest nagradzanym reżyserem, najlepiej znanym ze swojej pracy nad filmami takimi jak „American Beauty”, „Droga do zatracenia”, „Droga do szczęścia” i „1917”; był również reżyserem filmów o Jamesie Bondzie „Skyfall” i „Spectre”.

Tom Rothman, prezes i dyrektor generalny Sony Pictures Motion Picture Group, chwalił wizję Mendesa dotyczącą opowiadania historii Beatlesów:

Dzisiejsze kinowe wydarzenia muszą być kulturowo sejsmiczne. Odważny, na dużą skalę pomysł Sama jest właśnie tym, a nawet więcej. Połączenie jego czołowego zespołu filmowego, z muzyką i historiami czterech młodych ludzi, którzy zmienili świat, zachwyci publiczność na całym świecie. Jesteśmy głęboko wdzięczni wszystkim stronom i sami nie możemy się doczekać, aby złamać kilka zasad z wyjątkowo artystyczną wizją Sama.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by @elcapideasgard

Biografie przeżywają obecnie swój wielki moment – filmy takie jak „Elvis”, „Maestro”, „Oppenheimer”, „Nyad”, „The Iron Claw” i „Ferrari” spotkały się z uznaniem krytyków – a Mendes jest krytycznie uznawanym filmowcem, więc nadzieje na te cztery filmy będą niewątpliwie wysokie.

Nie ogłoszono jeszcze obsady, ale opinie na temat tego, kto powinien zagrać czterech muzyków, już zaczęły krążyć.