Czarne dziury, klony i Danny Trejo

„Tim Travers i Paradoks Podróżnika w Czasie” zabierze nas w podróż przez czas na Festiwalu Filmowym Cinequest już w marcu. Film, inspirowany „ciężkim piciem i kiepskimi decyzjami życiowymi”, jak sugeruje reżyser, może pochwalić się imponującą obsadą — Felicia Day, Danny Trejo, Keith David, Joel McHale i wielu innych, z Samuelem Dunningiem w roli tytułowego szalonego naukowca, Tima Traversa – mizantropa, który wprowadza w czas i wszechświat kompletny chaos, próbując zabić swoje młodsze ja.

Oto streszczenie „Tima Traversa i Paradoksu Podróżnika w Czasie”:

Witajcie w paradoksie podróżnika w czasie, gdzie naukowiec tworzy maszynę czasu i zabija swoje młodsze ja, co skutkuje istnieniem człowieka, który nie powinien — i nie mógłby istnieć. To właśnie paradoks, a paradoksy są niemożliwe. Poznajcie człowieka, który go stworzył: Tima Traversa, samotnika i szalonego naukowca, który zamierza stanąć na końcu czasów twarzą w twarz z Bogiem, by rzucić Mu wyzwanie.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by @filmquest

W trakcie swojej przygody, Tim zmierzy się z najemniczą bandą, której skradziony pluton napędza jego maszynę, stanie do intelektualnego pojedynku z podcasterem w stylu Alexa Jonesa, stworzy czarną dziurę, spotka kobietę jeszcze bardziej szaloną niż on, sklonuje samego siebie, zniszczy wszechświat, stworzy go na nowo, i być może — tylko być może — nauczy się w końcu akceptować siebie.

Przed premierą, „Tim Travers i Paradoks Podróżnika w Czasie” był prezentowany na European Film Market na Berlinale w tym miesiącu, a Guerrilla Rep Media zajęła się marketingiem i dystrybucją filmu. Przed pełnometrażową premierą, reżyser Stimson Snead nakręcił w 2021 r. krótkometrażową wersję „Paradoksu Podróżnika w Czasie”, w której również wystąpił Samuel Dunning. Jak mówi Snead:

Większość historii o podróży w czasie wykorzystuje ją do eksploracji emocji i kondycji ludzkiej. Męczy Was już to? Jeśli tak, „Tim Travels” jest odpowiedzią, filmem, który zagłębia się w „co gdyby”, „i” oraz „ale” i bada je do skrajności, osiągając ekstremalnie komediowy efekt. Paradoksy podróży w czasie, rozszczepione rzeczywistości, holo-universa, entropia, czarne dziury i tworzenie bogów. To wszystko tutaj jest… To cała historia.

Przed swoim pokazem na Festiwalu Filmowym Cinequest, „Tim Travers i Paradoks Podróżnika w Czasie” był oficjalnym wyborem wielu festiwali filmowych, w tym Mysticon Film Festival, Los Angeles Sci-Fi Film Festival, Destincy City Film Festival, Boston SciFi Film Fest, Spokane International Film Festival i Shockfest Film Festival, co Snead chwalił w mediach społecznościowych.

Reżyser mówił również, podczas promocji filmu w lokalnej stacji w Spokane, WA, KREM:

To historia o akceptacji siebie i miłości do siebie. Główny żart meta w oryginalnym krótkometrażowym filmie polegał na tym, że główny bohater był w stanie ciągłej autoagresji, zwykle przedstawianej w żartach. Zamiast odejść od tego motywu, postanowiliśmy go podwoić i zgłębić to, co mówi o psychice postaci, używając podróży w czasie jako zabawnej metafory. I wyszło to naprawdę pięknie. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Publiczność na Festiwalu Filmowym Cinequest będzie miała okazję zobaczyć film już w sobotę, 9 marca.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by AMAW New York City (@amawnewyork)