Jimmy Kimmel, Amy Schumer i Judd Apatow to kilka nazwisk, które pojawiły się pod listem otwartym wzywający do zmian w zakresie przedstawiania broni w filmach i telewizji.
Częste masowe strzelaniny w Ameryce sprawiły, że wielu hollywoodzkich twórców opublikowało list otwarty opisany jako :zobowiązanie #ShowYourSafety”, podpisany przez około 200 artystów, sugerujący, że nadszedł czas, aby poważniej potraktować przemoc z użyciem broni w filmach i telewizji. Na liście znajduje się wiele znanych nazwisk, między innymi Jimmy Kimmel, Shonda Rhimes, Judd Apatow, Amy Schumer, Eli Roth, Julianne Moore, Grant Heslov i Mark Ruffalo. W liście czytamy:
Jak większość Amerykanów, jesteśmy oburzeni niedawnymi masowymi strzelaninami w Buffalo i Uvalde. Biorąc pod uwagę, że w tym roku doszło do ponad 250 innych masowych strzelanin, jest to tragedia prawie niezrozumiała. Coś trzeba zrobić. Broń pojawia się w telewizji i filmach w każdym zakątku globu, ale tylko w Ameryce panuje epidemia przemocy z użyciem broni. Odpowiedzialność spoczywa na luźnych przepisach dotyczących broni, popieranych przez tych polityków, którym bardziej zależy na utrzymaniu władzy, niż na ratowaniu życia.
List otwarty wskazuje, w jaki sposób piętnowanie pewnych zachowań w fikcji może skutkować zmianami w prawdziwym życiu, podkreślając, że hollywoodzcy scenarzyści mogą wprowadzać kreatywne zmiany w sposobie przedstawiania przemocy z użyciem broni na ekranie. Najlepiej byłoby, gdyby jednocześnie zmiany pojawiły się w zakresie rzeczywistych środków bezpieczeństwa.
Nie spowodowaliśmy problemu, ale chcemy go naprawić. Naszym celem jako amerykańskich twórców jest przede wszystkim rozrywka, ale zdajemy sobie również sprawę, że historie mają moc wprowadzania zmian. Postawy kulturowe wobec palenia, jazdy pod wpływem alkoholu, zapinania pasów bezpieczeństwa i równości małżeństw ewoluowały w dużej mierze pod wpływem filmów i telewizji. Czas zabrać się za broń.
W liście otwartym czytamy, że nie chodzi o zaprzestanie pokazywania broni na ekranie, ale raczej o to, by filmowcy „uważali na przemoc z użyciem broni na ekranie i modelowali najlepsze praktyki w zakresie bezpieczeństwa broni” oraz „dobrze wykorzystywali naszą zbiorową moc”. Wymieniono również kilka przykładów, które pozwalają twórcom treści lepiej odzwierciedlić bezpieczeństwo obchodzenia się z bronią w brutalnych filmach i programach telewizyjnych:
- Wykorzystujmy naszą kreatywność, aby modelować odpowiedzialne posiadanie broni i pokazać konsekwencje lekkomyślnego jej użycia. Dołóżmy świadomych starań, aby postacie bezpiecznie blokowały broń i uniemożliwiały dostęp do nich dzieciom.
- Przeprowadzajmy co najmniej jedną rozmowę podczas pre-produkcji na temat sposobu, w jaki broń będzie przedstawiana na ekranie i rozważmy alternatywy, które można zastosować bez poświęcania integralności narracji.
- Ograniczmy sceny, w których pokazujemy zarówno dzieci, jak i broń, pamiętając, że broń jest obecnie główną przyczyną śmierci dzieci i młodzieży w Ameryce.
Autorzy listu dodają, że „nie mamy złudzeń, że te działania nie zastąpią zdroworozsądkowych przepisów dotyczących broni. Co więcej, ta lista nie zawiera wszystkich niuansów pokazywania broni na ekranie. Są to jednak małe rzeczy, które możemy zrobić jako społeczność, aby spróbować zakończyć ten narodowy koszmar”.