Megalopolis coraz bliżej

Francis Ford Coppola niedawno świętował swoje 85. urodziny, ale obecnie nie jest to jedyny zasługujący na uwagę moment w życiu legendarnego twórcy. Na premierę czeka bowiem jego najnowszy film, czyli powstający od ponad 40 lat „Megalopolis”.

Francis Ford Coppola to jeden z najwybitniejszych żyjących filmowców, który na stałe zapisał się w historii kina takimi obrazami jak trylogia „Ojca Chrzestnego”, „Czas Apokalipsy” czy „Rozmowa”. W poprzednich latach jego aktywność reżyserska znacznie spadła, a ostatnim pełnometrażowym filmem, jaki wyszedł spod jego ręki jest „Twixt” z 2011 roku. Niskobudżetowa produkcja przeszła niemal bez echa, a fani i krytycy byli zgodni co do tego, że twórca ostatecznie rozmienił się na drobne.

Mogłoby się wydawać, że Coppola złożył broń i już nigdy nie powróci z dziełem na miarę swoich największych dokonań. Nic bardziej mylnego. Kilka dni temu w Los Angeles odbył się zamknięty pokaz „Megalopolis” – filmu. Jego koncepcja narodziła się ponad cztery dekady temu i była rozwijana podczas przerw w realizacji innych obrazów. Budżet filmu wyniósł podobno ponad 120 mln dolarów i są to pieniądze, które Coppola w całości wyłożył z własnej kieszeni. To bezprecedensowe zjawisko w świecie filmu, gdzie wysokobudżetowe produkcje niemal zawsze powstają pod skrzydłami dużych wytwórni, a reżyserzy rzadko zachowują pełnię kontroli nad swoimi dziełami. „Megalopolis” jest natomiast dziełem w pełni autorskim, całkowicie odzwierciedlającym pierwotną wizję Coppoli.

Film jest epickim dramatem science fiction, opowiadającym historię architekta, który podejmuje próby odbudowania Nowego Jorku po katastrofie, która kompletnie zniszczyła miasto. Jego wizja stworzenia futurystycznej utopii zostanie skonfrontowana z dążeniami tych, którym zależy na zachowaniu dziedzictwa przeszłości. Tworząc scenariusz Coppola silnie inspirował się historią starożytnego Rzymu, w tym konfliktem pomiędzy Markiem Tulliusem Cyceronem i Lucjuszem Sergiuszem Katyliną.

Pierwsze próby nadania dziełu realnych kształtów miały miejsce na początku XXI wieku. Coppola zebrał obsadę (w której znaleźli się m.in. Kevin Spacey i Russell Crowe) i nakręcił fragment filmu z nadzieją na przekonanie potencjalnych inwestorów. Do realizacji całości jednak nie doszło i projekt trafił do szuflady. Jak się okazało, nie na zawsze. Zdjęcia do sfinansowanego przez samego reżysera „Megalopolis” ruszyły w listopadzie 2022 roku. W zmieniającej się na przestrzeni lat obsadzie znaleźli się finalnie Adam Driver, Nathalie Emmanuel, Giancarlo Esposito, Jon Voight, Laurence Fishburne, Aubrey Plaza, Shia LaBeouf, Jason Schwartzman, Grace VanderWaal, Kathryn Hunter, Talia Shire, Dustin Hoffman oraz D. B. Sweeney.

Głównymi adresatami wydarzenia byli jednak przede wszystkim właśnie potencjalni dystrybutorzy. Czy Coppoli udało się przekonać ich do tego, aby zakupili prawa do rozpowszechniania filmu i wyłożyli pieniądze na promocję? O tym przekonamy się z pewnością wkrótce. Film będzie ponadto wyświetlany podczas nadchodzącego wielkimi krokami festiwalu w Cannes, co niewątpliwie przyniesie mu mnóstwo dodatkowego rozgłosu.


Matrix powróci po raz piąty

Świat filmu obiegła informacja, że powstanie piąta część kultowej, zapoczątkowanej ćwierć wieku temu serii. Za scenariusz i reżyserię nowego Matrixa nie będą jednak odpowiadały siostry Wachowski. Ich rolę przejmie Drew Goddard.

Po raczej umiarkowanym sukcesie, jakim był „Matrix Zmartwychwstania” z 2021 r. mogłoby się wydawać, że  nieprędko będzie nam dane zobaczyć kolejną historię osadzoną w tym uniwersum. Nic bardziej mylnego. Wytwórnia Warner Bros. zapowiedziała, że trwają prace nad piątym filmem z serii, a za reżyserię, scenariusz i produkcję odpowiadał będzie Drew Goddard. Lana Wachowski ograniczy się tym  razem do roli producenta wykonawczego.

Fabuła, ani żadne inne detale na temat nowego Matrixa, w tym planowana data premiery, nie są jeszcze znane. Jedynymi aktorami, którzy wystąpili we wszystkich dotychczasowych filmach są Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss. W ostatniej części dołączyli do nich m.in. Yahya Abdul-Mateen II, Jonathan Groff, Neil Patrick Harris i Priyanka Chopra Jonas. Na tym etapie nie wiadomo jednak czy którakolwiek z wymienionych osób pojawi się w piątej części Matrixa.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Far Out Magazine (@faroutmagazine)

Drew Goddard wyreżyserował jak dotąd tylko dwa filmy pełnometrażowe, ale każdy z nich – zarówno „Dom w głębi lasu”, jak i „Źle się dzieje w El Royale” – był obrazem udanym, w interesujący sposób wykraczającym poza ramy gatunku. W swoim dorobku Goddard posiada też kilkanaście filmowych i serialowych scenariuszy. Spod jego pióra wyszły m.in. „World War Z”, „Daredevil”, „Projekt: Monster”, „Buffy: Postrach wampirów” czy „Marsjanin”. Za ten ostatni Drew Goddard otrzymał w 2016 r. nominację do Oscara.

Można zatem stwierdzić, że seria jest w całkiem dobrych rękach i podobnego zdania muszą być włodarze Warner Bros. Z oficjalnego oświadczenia wynikało, że Drew Goddard zaprezentował im pomysł, który został uznany za niesamowity sposób na kontynuację świata Matrixa, zarówno poprzez uhonorowanie dotychczasowych odsłon, jak i zaoferowanie unikalnej perspektywy opartej na jego własnej miłości do serii i postaci.

„Matrix”, który zapoczątkował serię 25 lat temu, jest uważany za jeden z najbardziej wpływowych filmów science-fiction wszechczasów. Więcej na jego temat możecie przeczytać  tutaj.


Pierwsza edycja Timeless Film Festival Warsaw

8 kwietnia rusza Timeless Film Festival Warsaw w całości poświęcony klasyce kina. Na uczestników czeka 300 seansów, w tym arcydzieła światowej kinematografii, ale także dokonania mniej znanych twórców. Ważnym elementem festiwalu będzie łączenie kina i muzyki (pokazy filmów niemych i dźwiękowych z muzyką na żywo).

Timeless Film Festival Warsaw rozpocznie się 8 kwietnia o godz. 19:30 w Filharmonii Narodowej, a otwierającym go filmem będzie „Męczeństwo Joanny d’Arc” (La Passion de Jeanne d’Arc, reż. Carl Th. Dreyer, Francja 1929). Seansowi towarzyszyć będzie symfonia wykonana przez Orkiestrę i Chór Filharmonii Narodowej, napisana specjalnie dla festiwalu przez Stefana Wesołowskiego.

9 kwietnia uczestnicy festiwalu będą mogli zapoznać się z arcydziełem „Furman śmierci” Victora Sjöströma (Körkarlen, Szwecja 1921). Interpretację dzieła na organy przygotowała szwedzka organistka i artystka dźwiękowa Ellen Arkbro. Tym samym będzie to pierwsza od dawna okazja do obejrzenia w stolicy filmu odtwarzanego w akompaniamencie muzyki organowej na żywo.

Finał festiwalu, który zaplanowano na 15 kwietnia, uświetni muzyka Pawła Mykietyna z filmu „Io” Jerzego Skolimowskiego, którą w Filharmonii Narodowej wykona Sinfonia Varsovia.

Te trzy wydarzenia są częścią koncertów filmowych, podczas których wystąpią także: belgijski kompozytor Wim Mertens (koncert muzyki filmowej), japońska multiinstrumentalistka Eiko Ishibashi, wiolonczelistka Dobrawa Czocher, holenderski lutnista i gitarzysta Jozef Van Wissem oraz zespoły Małe Instrumenty i XYLOS.

Kluczowym elementem festiwalu będzie przegląd twórczości wizjonerskiego duetu brytyjskiego kina: Michaela Powella i Emerica Pressburgera. Podczas wydarzenia będzie można obejrzeć 10 najważniejszych dzieł uznanych na świecie, ale mało znanych w Polsce twórców, w tym „Życie i śmierć pułkownika Blimpa” (The Life and Death of Colonel Blimp, 1943), „Na krańcu świata” (The Edge of the World, 1937) oraz „Czerwone trzewiki” (The Red Shoes, 1948). Przeglądowi towarzyszyła będzie wystawa zdjęć stworzonych na planach filmowych duetu, które stanowią doskonałe wprowadzenie w estetykę i atmosferę kina połowy zeszłego wieku.

Podczas festiwalu można będzie też obejrzeć m.in. dzieła reżyserki filmów z nurtu Nowego Hollywood Elaine May oraz wszystkie filmy historyczne Luchina Viscontiego. Aż dwa festiwalowe przeglądy poświęcono kinu japońskiemu: Japonia 1954: Rok cudów oraz W krainie Ghibli. Warto wspomnieć też o dziełach jednego z najbardziej znanych reżyserów współczesnego kina niemieckiego Wima Wendersa oraz animacjach Piotra Kamlera – wybitnego polskiego twórcy, który przez większość kariery pracował we Francji.

Na Timeless Film Festival Warsaw nie zabraknie też kina polskiego, w tym rekonstrukcji kultowych klasyków oraz twórczości krajowych dokumentalistów i dokumentalistek.

Interesującym punktem festiwalu jest też z pewnością sekcja Pokazy specjalne, w ramach której będzie można zobaczyć na wielkim ekranie takie filmy jak „Trzy kolory: Czerwony”, „Chinatown” czy „Okno na podwórze”. Zaplanowano też specjalny pokaz „Pulp Fiction”, który będzie towarzyszył polskiej premierze napisanej przez Quentina Tarantino książki „Cinema Speculation”.

Timeless Film Festival Warsaw dedykowany jest pamięci Profesora Aleksandra Jackiewicza – krytyka, teoretyka i historyka filmu, którego działalność i myślenie o kinie wpłynęło na całe pokolenia polskich kinomanów i kinomanek. Organizatorem wydarzenia jest Fundacja American Dream.

Więcej informacji o Timeless Film Festival Warsaw, w tym pełny program wydarzenia, można znaleźć na jego oficjalnej stronie, pod adresem: https://timelessfilmfestival.pl/.


Kinowe premiery kwietnia

Witajcie w kwietniu, który otwiera przed nami drzwi do fascynujących światów i niezapomnianych przygód na wielkim ekranie. Oto najciekawsze premiery miesiąca.

Pogromcy duchów: Imperium lodu

Kontynuacja zapoczątkowanej w 2021 r. odświeżonej wersji hitowej serii lat 80-tych, która zabierze nas tam, gdzie wszystko się zaczęło – do Nowego Jorku i kultowej remizy strażackiej. Nowi Pogromcy Duchów będą musieli połączyć siły ze swoimi poprzednikami, aby uchronić świat przed drugą epoką lodowcową. W obsadzie znaleźli się: Paul Rudd, Carrie Coon, Finn Wolfhard, Mckenna Grace, Kumail Nanjiani i Bill Murray. Za kamerą ponownie stanął Gil Kenan.

Polska premiera: 5 kwietnia 2024 r.

Omen: Początek

Moda na prequele nie przemija i już w kwietniu będziemy mogli przekonać się, co działo się zanim mały Damien wywrócił do góry nogami poukładane życie rodziny Thornów. Akcja filmu śledzi losy młodej Amerykanki, która udaje się do Rzymu, aby w pełni poświęcić się kościołowi. Na swojej drodze napotyka jednak mroczne siły i spisek, którego celem jest doprowadzenie do narodzin antychrysta. Film jest pełnometrażowym debiutem reżyserskim Arkashy Stevenson, a w roli głównej występuje Nell Tiger Free, najlepiej znana z roli w serialu „Servant”. W obsadzie znaleźli się też m.in. Bill Nighy, Ralph Ineson i Sônia Braga.

Polska premiera: 5 kwietnia 2024

Perfect Days

Japońsko-niemiecki dramat wyreżyserowany przez Wima Wendersa na podstawie scenariusza napisanego wspólnie z Takumą Takasakim. Fabuła skupia się na samotnym sześćdziesięciolatku, który każdego ranka udaje się do tokijskiej dzielnicy Shibuy, aby sprzątać publiczne toalety. Życie Hirayamy skoncentrowane wokół mało zaszczytnej pracy może wydawać się zatem dosyć ponure, ale wcale takie nie jest. W roli głównej wystąpił znakomity japoński aktor Koji Yakusho, znany z Tampopo, Shall We Dance i „Wyznania gejszy”, „13 zabójców” czy „Tokijska sonata”. Film zdobył Złotą Palmę na festiwalu w Cannes i był nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

Polska premiera: 12 kwietnia 2024

Civil War

Akcja filmu rozgrywa się w rozdartej wewnętrznym konfliktem Ameryce. Na ekranie śledzimy losy dziennikarzy podróżujących z Nowego Jorku do Waszyngtonu. Liczą oni na rozmowę z autorytarnym prezydentem, który traktuje członków mediów jak wrogich bojowników. Film może pochwalić się imponującą obsadą, w której znaleźli się m.in. Kirsten Dunst, Jesse Plemons, Cailee Spaeny oraz Nick Offerman. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Alex Garland, który ma na swoim koncie takie produkcje, jak „Ex Machina”czy „Anihilacja”.

Polska premiera: 12 kwietnia 2024

Niepokalana

Opowieść o głęboko wierzącej amerykańskiej zakonnicy (Sydney Sweeney), która trafia do klasztoru na malowniczej włoskiej prowincji. Ciepłe powitanie Cecilii szybko przeradza się w koszmar, gdy okazuje się, że jej nowy, pozornie idealny dom skrywa złowrogą tajemnicę. Za reżyserię horroru odpowiada Michael Mohan, który wcześniej współpracował z Sydney Sweeney na planie thrillera „Kiedy nikt nie patrzy”.

Polska premiera: 26 kwietnia 2024

Władca mroku

Horror koncentrujący się na Rebecce Holland, która niedawno objęła lokalną parafię na angielskiej prowincji. Wkrótce po tym dochodzi do zaginięcia jej córki, która uczestniczyła w zimowym festiwalu. W trakcie desperackich poszukiwań na jaw wychodzą kolejne tajemnice rzucające światło na mroczną przeszłość miasteczka. Uratowanie córki może prowadzić do konfrontacji z mieszkańcami i nieziemskim złem, w które wierzą. Za reżyserię filmu odpowiada William Brent Bell, a w obsadzie znaleźli się m.in. Tuppence Middleton, Ralph Ineson i Matt Stokoe.

Polska premiera: 26 kwietnia 2024


Zakonnica przebierze się po raz trzeci?

"Zakonnica w przebraniu 3" coraz bliżej rzeczywistości - najnowsze wieści od Whoopi Goldberg

Whoopi Goldberg przekazała ekscytujące wieści na temat długo oczekiwanej kontynuacji filmu „Zakonnica w przebraniu”, która będzie nosić tytuł „Zakonnica w przebraniu 3”. W trakcie niedawnego wywiadu dla magazynu PEOPLE, aktorka podzieliła się informacją, że projekt, nad którym prace trwają od 2020 roku, wciąż jest żywy i kwitnie. „Nadal jest w drodze! Bąbelkuje” zapewniła fanów podczas wydarzenia Garden of Laughs w Madison Square Garden. Goldberg, która nie tylko gra główną rolę, ale także jest głęboko zaangażowana w produkcję, ujawniła, że scenariusz jest obecnie dopracowywany. Pomimo długiego oczekiwania od momentu ogłoszenia, 68-letnia aktorka pozostaje optymistycznie nastawiona do postępów filmu.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by @worldwhoopi

Goldberg przyznała, że wyzwanie stworzenia doskonałego scenariusza jest jej dobrze znane i przyznała, że kusiło ją, aby wziąć sprawy w swoje ręce. Przyznała jednak, że jej możliwości równoczesnego zajmowania się wieloma zadaniami są ograniczone:

Trudno jest robić wszystko. Lubię myśleć, że to potrafię, ale doszłam do wniosku, że nie mogę robić tyle rzeczy jednocześnie, ile bym chciała, z takim skutkiem, jakiego oczekuję.

W tym roku przypada 30. rocznica premiery „Zakonnicy w przebraniu 2”, a oczekiwania w stosunku do trzeciej części tylko wzrosły. Pragnienie Goldberg, aby dostarczyć sequel, który spełni oczekiwania fanów, jest ewidentne. Podczas wcześniejszego występu w programie The Tonight Show z Jimmy’m Fallonem, zasugerowała swoje zadowolenie ze scenariusza, mówiąc:

Naprawdę mi się podoba, ale musi przejść przez całe mnóstwo dorosłych. Więc jeśli nie staną mu na drodze, to może być naprawdę nieźle.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Disneynews55 (@disneynewsplus)

Dodatkowo, nadchodząca premiera na Disney+ wywołała spekulacje na temat powrotu znanych twarzy, w tym Dame Maggie Smith, która w oryginalnych filmach grała rolę Matki Przełożonej. Goldberg jasno stwierdziła, że udział Smith jest kluczowy, nawet oferując dostosowanie scenariusza do wszelkich jej potrzeb, aby tylko  zapewnić jej powrót.

Chcę, aby Maggie Smith wiedziała, że trzymam dla Niej rolę Matki Przełożonej, bo po prostu nie mogę tego zrobić z nikim innym. Więc jeśli potrzebujesz, abym przyjechała tutaj i to nakręciła oraz zrobiła wszystko, co musimy zrobić, zrobimy wszystko, czego chcesz. Ale nie chcemy tego robić bez ciebie, Maggie.

Na zwiększenie oczekiwań wpływa również fakt, że do projektu dołączył Tyler Perry, który będzie producentem filmu u boku Goldberg. Renomowany filmowiec jest równie zdeterminowany, by dowieźć trzecią odsłonę śpiewających zakonnic, wyrażając nawet niezadowolenie z tego, jak długo trwa dotarcie do tego celu.


Przyszłość przez wielkie 'P' – czy rozpoznasz, które filmy tak sobie wyobrażały nasze czasy?

Od latających samochodów po miasta na Marsie – w kinie nie brakowało kreatywnych, a czasem nawet całkiem trafnych przewidywań. Sprawdź, czy znasz sci-fi tak dobrze, jak Ci się wydaje.


Co łączy Jokera i Judy Garland?

Jedną z piosenek w Joker: Folie à Deux" będzie słynne "That's Entertainment" Judy Garland.

Kontynuacja nagradzanego filmu z Joaquinem Phoenixem w roli głównej, „Joker”, będzie zawierać co najmniej 15 znanych utworów, według niedawnego raportu Variety. Obecność znaczącej liczby popularnych piosenek sugeruje, że sequel będzie odbiegał od ciemnej, introspektywnej natury swojego poprzednika, na rzecz formatu muzycznego, oferując świeże i dynamiczne spojrzenie na chaotyczny świat Jokera. Kompozytorka Hildur Guðnadóttir, znana ze swoich nastrojowych i atmosferycznych kompozycji, wprowadzi swój unikalny styl do reinterpretacji tych uznanych piosenek. W ostatecznej wersji filmu ma również pojawić się oryginalna kompozycja.

Jednym z potwierdzonych utworów jest „That’s Entertainment”, klasyczna piosenka w wykonaniu Judy Garland z musicalu z 1953 roku, „The Band Wagon”. Wybór ten sugeruje nawiązanie do starego Hollywood, co jest zgodne z wizualną estetyką prezentowaną w zwiastunie filmu. Wskazuje to, że „Joker: Folie à Deux” może czerpać inspiracje muzyczne z różnych epok, łącząc je w spójną i fascynującą ścieżkę dźwiękową.

Film zagłębi się w pokręconą relację między Arthurem Fleckiem, znanym również jako Joker, w którego wcieli się Joaquin Phoenix, a Harley Quinn, w którą wcieli się Lady Gaga. Większość historii rozgrywać się będzie w złowrogich murach Arkham Asylum, obiecując dogłębne zbadanie skomplikowanej dynamiki między postaciami. W filmie pojawią się również Zazie Beetz, Brendon Gleeson, Catherine Keener i Jacob Lofland.

Margot Robbie, która wcześniej wcieliła się w rolę Harley Quinn, wyraziła swoje zadowolenie z obsadzenia Lady Gagi w tej roli. Podkreśliła znaczenie ikonicznych postaci kobiecych, które są przekazywane z aktora na aktora, podobnie jak legendarne role takie jak Batman czy Makbet. Robbie postrzega obsadzenie Gagi jako dowód na silne fundamenty, które pomogła zbudować dla postaci, i z niecierpliwością oczekuje niesamowitego występu popowej supergwiazdy. Robbie powiedziała:

To mnie tak cieszy, bo od samego początku chciałam, aby Harley Quinn była jedną z tych postaci, która zawsze jest przekazywana z wielkiego aktora do wielkiego aktora.

Co ciekawe, „Joker: Folie à Deux” jest klasyfikowany jako produkcja DC Elseworlds, co oznacza, że istnieje poza główną ciągłością Uniwersum DC. Ta odrębność pozwala filmowi eksplorować unikalne ścieżki narracyjne bez bycia związanym z szerszym uniwersum kinowym. James Gunn, który odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości filmów DC, ujawnił swoje zaangażowanie w projekt, stwierdzając, że dostarczył opinii na temat materiału. Jednakże, wyjaśnił, że sequel jest przede wszystkim przedsięwzięciem Warner Bros. Pictures, utrzymując jego odrębną tożsamość w krajobrazie DC. Gunn stwierdził:

Todd miał „Jokera” w pełnym rozkwicie, kiedy dołączyliśmy – oglądałem i dawałem uwagi, ale to WB wszystko zaczęło, a to, co się dzieje na żywo, to już my.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by FEAR OF JOKER (@fearofjoker)

„Joker 2” będzie psychotyczną podróżą do umysłów dwóch szalonych osób

Todd Phillips bardzo jasno stwierdził, że ten film to historia miłosna. Pokręcona, dziwna i niezdrowa, ale miłosna. Oraz musical. Jak mówi:

Muzyka jest czymś, z czym wszyscy się łączymy w sposób nieziemski. Nauka mówi, że nie ma za to żadnego rzeczywistego powodu. To coś, co tworzymy po prostu, aby tworzyć. Wiemy, że nas uspokaja, pobudza i wywołuje niewytłumaczalną reakcję, która wzmacnia nasze emocje lub je zmienia.

Musicale mają jednak dziwny wpływ na ludzi. Albo je kochają, albo nienawidzą. Pomysł, że ludzie nagle zaczynają śpiewać, sprawia, że niektórzy czują się nieswojo. Albo to ich irytuje. To ci sami ludzie, którzy będą słuchać przejmującej muzyki w swoich samochodach, ale nienawidzą, gdy ludzie wyrażają miłość do siebie w formie musicalowej. Każdy ma swoje własne zdanie.

Reżyser Todd Phillips zaangażował Lady Gagę do roli swojej Harley Quinn, bo jest ona przede wszystkim piosenkarką, co zawsze jest pomocne w musicalu. Jednak Gaga ma także bardzo unikatową osobowość sceniczną, a jej eksperymentalny styl i zdolność do szokowania dodają wiarygodności jej zdolności do zagrania Harley Quinn. Może to być kolejny sposób na legitymizację pomysłu na musical.

Zdolność do szokowania piosenkarki pomoże również uczynić muzyczny aspekt jeszcze dziwniejszym. Ludzie śpiewający o miłości mogą być piękni. Ale gdy są to dwie osoby będące prawdziwymi psychopatami i desperacko zakochane w sobie w sposób współzależny, cała sytuacja staje się bardzo niekomfortowa. Jest w tym zdecydowanie wibracja „Urodzonych morderców”, a pomysł, że Woody Harrelson mógłby zwrócić się w formie piosenki do Juliette Lewis, jest przerażający na zupełnie nowym poziomie. Philips stwierdził, że:

publiczność ma wyobrażenie, czego oczekiwać od swoich musicali. Chcą historii Romea i Julii rozegranej w lirycznej piękności. Ale gdy Romeo ma krew na rękach, a Julia uśmiecha się do niego, jakby był najseksowniejszym kawałkiem surowego mięsa, jakie kiedykolwiek widziała, to staje się to mocno niepokojące. Dwójka ludzi śpiewających o miłości, otoczona przez swoje ofiary, wydaje się być niemal sprzeczna z tym, czego ludzie oczekują.

Pierwszy film skłonił ludzi do zastanowienia się, co powoduje, że ktoś pęka w scenariuszu natura kontra wychowanie. Ten drugi film zbada ideę, że szaleństwo rodzi szaleństwo. Gdy miłość twojego życia nie ma zamiaru pomóc ci się poprawić, obydwoje wpadacie razem do króliczej nory.

Ludzi, którzy nienawidzą musicali, „Joker: Folie à Deux” postawi w dziwnej sytuacji, jednak biorąc pod uwagę całościowe spojrzenie na sequel i talent Gunna oraz Philipsa, jesteśmy pewni, że ta odsłona morderczego śmieszka będzie wyjątkowym doświadczeniem.

„Joker: Folie à Deux” ma zaplanowaną premierę kinową na 4 października 2024 roku.


Jest nowy Bond? James Bond?

Jeśli Aaaron Taylor-Johnson powie parasakramentalne "tak", to będziemy mieli nowego odtwórcę roli agenta 007.

Aaron Taylor-Johnson, gwiazda takich filmów jak „Kick-Ass” oraz „Bullet Train”, został rzekomo wybrany na następnego Jamesa Bonda. Informacje te pochodzą od tajemniczych „źródeł” i zostały opublikowane przez brytyjski dziennik The Sun (co może wzbudzać pewne wątpliwości). Według raportu, Taylor-Johnson otrzymał propozycję wcielenia się w rolę agenta 007 po odejściu Daniela Craiga, który ostatni raz wcielił się w postać Bonda w 2021 roku. Produkcja nowego filmu ma rozpocząć się już w tym roku.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by SIS Training Gear (@sistraininggear)

Eon Productions, studio odpowiedzialne za produkcję filmów o Bondzie, podobno złożyło oficjalną propozycję Taylor-Johnsonowi i obecnie oczekuje na jego akceptację, planując big announcement w najbliższym czasie. Niemniej jednak, zaleca się traktowanie tych plotek z pewną dozą sceptycyzmu.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Aaron Taylor-Johnson (@aarontjdaily)

Aaron Taylor-Johnson jest znaną postacią w branży filmowej, z rolami w takich produkcjach jak: film na podstawie komiksu „Kick-Ass”, „Avengers: Czas Ultrona” wchodzący w skład MCU, filmy akcji takie jak „Tenet”, „King’s Man” oraz „Bullet Train”, a także „Anna Karenina”, „Godzilla” i „Nocne zwierzęta”. Aktor udowodnił swoje umiejętności aktorskie w wielu gatunkach filmowych, nie pozostawiając wątpliwości, że jego wszechstronność może mu pomóc dzierżyć martini jako kolejny 007.

Taylor-Johnson od pewnego czasu znajduje się w gronie faworytów do roli Bonda, obok takich aktorów jak Henry Cavill, Idris Elba i Regé-Jean Page. Aktor wcześniej odniósł się do plotek, wyrażając obawy, że zbytnie ich komentowanie może przynieść pecha.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Aaron Taylor-Johnson (@aarontjdaily)

Możesz spotkać się z bardzo pozytywnymi opiniami [na swój temat], ale również z negatywnymi, które mogą się wydawać o wiele liczniejsze. Warto wtedy po prostu trzymać się swojego toru, pozostać uziemionym, otaczać się ludźmi, którzy Cię kochają i których Ty kochasz, i pozostać w tym świecie. Bo w momencie, gdy zaczniesz wierzyć w to, co ludzie mówią o Tobie, straciłeś rozum. Straciłeś go.

– mówił aktor.

Podczas gdy oficjalne potwierdzenie roli Jamesa Bonda wciąż jest oczekiwane, Aaron Taylor-Johnson będzie kolejny raz grał główną rolę w produkcji Marvela/Sony, „Kraven the Hunter”. Bazujący na postaci Marvelowskiego superzłoczyńcy o tym samym imieniu, film opowie wizualną historię o tym, jak i dlaczego jedna z najbardziej ikonicznych postaci negatywnych Marvela stała się taką, jaką ją znamy.


Face/off 2 - nowe doniesienia

Adam Wingard ujawnił szczegóły projektu "Face/Off 2".

Reżyser Adam Wingard, znany z powrotu do MonsterVerse w najnowszym filmie „Godzilla x Kong: The New Empire”, ujawnił szczegóły dotyczące kolejnego, z niecierpliwieniem oczekiwanego projektu, „Face/Off 2”. W rozmowie z Gizmodo, Wingard podzielił się informacjami, że rozwój kontynuacji „Face/Off” został opóźniony z powodu niedawnych strajków w Hollywood, jednak obecnie nad scenariuszem pracuje nowy scenarzysta.

W trakcie produkcji „Godzilla x Kong: The New Empire” prace nad scenariuszem były na ukończeniu, ale ze względu na inne obowiązki reżysera i jego zespołu planowano przepisanie tekstu. Wybrano już do tego człowieka, jednak strajk scenarzystów spowodował opóźnienia:

Obecnie prace są wstrzymane, ale plan zakłada, że scenarzysta będzie kontynuował pracę, a po ukończeniu wersji Simon i ja weźmiemy się za kolejne poprawki

– mówi Wingard.

Niestety, wygląda na to, że będziemy musieli jeszcze poczekać, zanim powrócimy do świata „Face/Off” i (przypuszczalnie) zobaczymy kolejną parę ukochanych aktorów zamieniających się twarzami i miejscami.

Przypomnijmy, że pierwszy „Face/Off” został wydany w 1997 roku i opowiada o agencie FBI, Seanie Archerze (John Travolta), który poddaje się eksperymentalnej operacji plastycznej, by wcielić się w zabójcę swojego syna i śmiertelnego wroga, Castora Troya (Nicolas Cage). Misja początkowo przebiega pomyślnie, ale prawdziwe problemy zaczynają się, gdy Castor budzi się ze śpiączki, poddaje się tej samej operacji i zaczyna udawać Seana.

Nicolas Cage zasugerował, że kontynuacja może dotyczyć dzieci Seana i Castora:

Myślę, że 'Face/Off 2′ daje pole do wielu zwrotów akcji i nieprzewidywalności. Jeśli weźmiemy pod uwagę dzieci Seana i Castora, sytuacja staje się jak trójwymiarowa szachownica. Nie chodzi już tylko o nas dwóch z Johnem, ale o nas czworo. To wprowadza dodatkowy poziom złożoności.

Legendarny reżyser akcji, John Woo, wyraził również chęć stworzenia wersji „Face/Off” z kobiecą obsadą, wprowadzając do fabuły zmianę płci bohaterów.

Godzilla Adama Wingarda

Wracając do bieżącego projektu reżysera, „Godzilla x Kong: The New Empire” to najnowsza odsłona w serii, przedstawiająca King Konga i Godzillę stojących przed nowym, ogromnym zagrożeniem ukrytym w naszym świecie. Film ma zbadać historie tych Tytanów, ich pochodzenie oraz tajemnice Wyspy Czaszek i mitologicznej bitwy, która na zawsze związała te nadzwyczajne istoty z ludzkością.

W obsadzie „Godzilla x Kong: The New Empire” znajdziemy Rebeccę Hall, Briana Tyree Henry’ego, Dana Stevensa, Kaylee Hottle, Alexa Fernsa, Falę Chen oraz Rachel House. Premiera międzynarodowa zaplanowana jest na 27 marca 2024 roku, a w Stanach Zjednoczonych na 29 marca.


Oscary - powrót do nie tak dalekiej przeszłości

Echa po tegorocznych Oscarach i spektakularnym zwycięstwie Oppenheimera jeszcze nie opadły. A jakie produkcje królowały na czerwonym dywanie w ciągu ostatnich pięciu lat, zdobywając tytuł najlepszego filmu?

2019: "Green Book"

Reżyseria: Peter Farrelly
W rolach głównych: Viggo Mortensen, Mahershala Ali

Oparta na faktach historia przyjaźni między włosko-amerykańskim kierowcą i ochroniarzem, a Donem Shirleye’m, ekstrawaganckim pianistą jazzowym afroamerykańskiego pochodzenia. Akcja filmu rozgrywa się podczas trasy koncertowej po amerykańskim Południu w latach 60. Dzięki swojemu występowi Mahershala Ali zdobył drugiego w swojej karierze Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego, a Viggo Mortensen trzecią nominację dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Film nagrodzono też za najlepszy scenariusz oryginalny (Brian Hayes Currie, Nick Vallelonga, Peter Farrelly).

Nominowane filmy:

Bohemian Rhapsody
Czarna Pantera
Czarne bractwo. BlacKkKlansman
Faworyta
Narodziny gwiazdy
Roma
Vice

2020: “Parasite”

Reżyseria: Joon-ho Bong
W rolach głównych: Song Kang-ho, Lee Sun-kyun, Cho Yeo-jeong

Komediodramat portretujący dwie diametralnie różne rodziny, których losy splatają się w nieoczekiwany sposób. Film w oryginalny sposób eksploruje tematy społeczne i klasowe, przedstawiając je w sposób równie komiczny, co przerażający. Skutecznie wprowadził też kino koreańskie na hollywoodzkie salony. Poza najważniejszym Oscarem film zdobył też trzy inne: dla najlepszego reżysera, najlepszego filmu międzynarodowego oraz za najlepszy scenariusz oryginalny (Joon-ho Bong, Jin Won Han).

Nominowane filmy:

1917
Historia małżeńska
Irlandczyk
Jojo Rabbit
Joker
Le Mans ’66
Małe kobietki
Pewnego razu… w Hollywood

2021: „Nomadland”

Reżyseria: Chloé Zhao
W rolach głównych: Frances McDormand

„Nomadland” śledzi losy kobiety po sześćdziesiątce, która po utracie dobytku w wyniku recesji zamieszkuje w swoim kamperze i przemierza Amerykę w poszukiwaniu pracy. W trakcie swojej podróży nawiązuje relacje z innymi „nomadami”, których los pchnął w kierunku podobnego trybu życia. Historia oparta jest książce „Nomadland. W drodze za pracą” autorstwa Jessiki Bruder, która napisała także scenariusz. Na 93. Ceremonii wręczenia Oscarów film otrzymał, pomijając statuetkę dla najlepszego filmu, także nagrody za najlepszą reżyserię oraz najlepszą kobiecą rolę pierwszoplanową.

Nominowane filmy:

Judasz i Czarny Mesjasz
Mank
Minari
Obiecująca. Młoda. Kobieta.
Ojciec
Proces Siódemki z Chicago
Sound of Metal

2022: “Coda”

Reżyseria: Sian Heder
W rolach głównych: Emilia Jones, Marlee Matlin, Troy Kotsur

Nagrodzona Oscarem „Coda” opowiada historię Ruby, która jest jedyną słyszącą osobą w rodzinie. Jej życie zaczyna się komplikować kiedy staje przed wyzwaniem pogodzenia potrzeb bliskich ze swoimi indywidualnymi ambicjami artystycznymi i marzeniami o karierze muzycznej. Film jest anglojęzycznym remakiem francusko-belgijskiego filmu La Famille Bélier z 2014. Występują w nim niesłyszący aktorzy, którzy posługują się amerykańskim językiem migowym. Poza główną nagrodą ceremonii film zdobył też Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego (Troy Kotsur) oraz najlepszego scenariusza adaptowanego (Sian Heder).

Nominowane filmy:

Belfast
Diuna
Drive My Car
King Richard: Zwycięska rodzina
Licorice Pizza
Nie patrz w górę
Psie pazury
West Side Story
Zaułek koszmarów

2023: "Wszystko wszędzie naraz"

Reżyseria: Dan Kwan, Daniel Scheinert
W rolach głównych: Michelle Yeoh, Stephanie Hsu, Ke Huy Quan, Jamie Lee Curtis

Chińska imigrantka w średnim wieku zostaje wciągnięta w szaloną przygodę związaną z eksploracją alternatywnych rzeczywistości. Brzmi szalenie i takie jest w istocie. Film w udany sposób eksperymentuje z różnymi gatunkami, dając w rezultacie produkcję ambitną i nietuzinkową. Film zdobył łącznie siedem statuetek, łącznie z Oscarem dla najlepszego filmu. Uhonorowano też najlepszą aktorkę pierwszoplanową (Michelle Yeoh) oraz najlepszych aktorów drugoplanowych (Jamie Lee Curtis i Ke Huy Quan). Pozostałe nagrody to Oscar za najlepszą reżyserię (Dan Kwan, Daniel Scheinert), najlepszy scenariusz oryginalny (Dan Kwan, Daniel Scheinert) oraz najlepszy montaż (Paul Rogers).

Nominowane filmy:

Avatar: Istota wody
Duchy Inisherin
Elvis
Fabelmanowie
Głosy kobiet
Na Zachodzie bez zmian
Tár
Top Gun: Maverick
W trójkącie