Ridley Scott to żywa legenda kinematografii i twórca, który dał światu wyprzedzające swoje czasy, definiujące gatunek filmy science-fiction, takie jak "Obcy" czy "Blade Runner". Nadchodząca wielkimi krokami premiera "Napoleona" i nieco mniejszymi "Gladiatora 2" przypomina jednak, że równie imponujący jest jego wkład w rozwój kina historycznego.
Chociaż nakręcone przez niego filmy nie zawsze spotykają się z w pełni pozytywnym odbiorem, to zazwyczaj wszyscy zgodni są co do jednego – pod względem wizualnym Ridley Scott nie ma sobie równych.
Pojedynek (The Duelist), 1977
Pełnometrażowy debiut Ridley’a Scotta, od którego premiery minęło już 46 lat, to opowieść osadzona w okresie wojen napoleońskich. Fabuła koncentruje się na dwóch oficerach, którymi są Armand D’Hubert (Keith Carradine) i Gabriel Feraud (Harvey Keitel). Ich błahy konflikt daje początek obsesyjnej rywalizacji, którą obserwujemy na przestrzeni wielu lat. Film powstał na podstawie opowiadania Josepha Conrada, wydanego w 1908 w tomie Sześć opowieści. Chociaż nie zdobył takiej sławy jak niektóre późniejsze dzieła Scotta, to jest ceniony za świetne kreacje aktorskie, jakość wykonania i szczegółowość przedstawienia epoki.
1492: Wyprawa do raju (1492: Conquest of Paradise), 1992
500 lat po słynnej podróży Krzysztofa Kolumba Ridley Scott zaprezentował światu swoją wizję odkrycia Ameryki. Film o budżecie 47 mln dolarów nie spotkał się z przychylnym przyjęciem i często uważa się go za komercyjną porażkę. Dzieło ma jednak swoich fanów, którzy cenią go za spektakularne wizualia, przekonujące aktorstwo Gérarda Depardieu i wszechobecnego ducha wielkiej przygody.
Gladiator, 2000
Osadzona w czasach starożytnego Rzymu historia Maximusa Decimusa Meridiusa (Russell Crowe) to spektakularne widowisko, które cieszy się ogromną popularnością i uznaniem zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Film momentalnie zapisał się na liście klasyków kina, łącząc w sobie doskonałe aktorstwo, reżyserię, efekty specjalne i głęboką narrację. Wprawdzie spośród 5 zdobytych przez „Gladiatora” Oscarów żaden nie trafił do Scotta, ale kto wie, może zmieni się to za sprawą nadchodzącej kontynuacji.
Królestwo Niebieskie (Kingdom of Heaven), 2005
Film rozgrywa się w czasach wypraw krzyżowych i skupia się na postaci Baliana z Ibelinu (Orlando Bloom), który próbuje odnaleźć swoje miejsce w konflikcie między chrześcijanami a muzułmanami w Ziemi Świętej. Pomimo doskonałej obsady oraz powszechnych zachwytów nad imponującą stroną wizualną, filmowi nie udało się podbić kin i zyskać przychylności krytyków, którzy zarzucali mu m.in. naiwność, sztuczne postacie i popadanie w sztampę. W 2006 roku „Królestwo Niebieskie” doczekało się jednak trwającej ok. 190 minut wersji reżyserskiej, która w opinii wielu jest tą jedyną właściwą. Nowe sceny oraz rozwinięcie istotnych wątków sprawiły, że film stał się bardziej kompleksowy, spójny i klarowny.
Robin Hood, 2010
Dekadę po „Gladiatorze” Ridley Scott powrócił do współpracy z Russellem Crowe, co zaowocowało nową wersją opowieści o najsłynniejszym angielskim łuczniku. Jak się okazało, nieco zbyt „nową” i zdecydowanie za mało awanturniczą, co przełożyło się na umiarkowanie optymistyczne opinie wśród widzów i krytyków. Film jest pewnym odświeżeniem legendy o Robin Hoodzie, skupiając się bardziej na wczesnych latach bohatera, zanim stał się legendarnym rozbójnikiem w lesie Sherwood. Niektórzy docenili nowe podejście, podczas gdy inni byli rozczarowani odejściem od tradycyjnej legendy.
Exodus: Bogowie i Królowie (Exodus: Gods and Kings), 2014
Film jest epicką opowieścią o wierze, odwadze i determinacji, osadzoną w religijnych i historycznych kontekstach starożytnego Egiptu i Izraela. Akcja skupia się na losach dwóch przybranych braci – Mojżesza (Christian Bale), który odkrywa swoje pochodzenie jako Hebrajczyk, i Ramzesa (Joel Edgerton), przyszłego faraona Egiptu. Po odkryciu swojego dziedzictwa Mojżesz staje się prorokiem i przywódcą Izraelitów w ich walce o wolność. Choć jak zwykle nie brakowało zachwytów nad warstwą wizualną, to film zebrał mieszane recenzje. Spotkał się też z licznymi głosami niezadowolenia wobec obsadzenia białych aktorów w rolach postaci biblijnych.
Ostatni Pojedynek (The Last duel), 2021
Połączenie sił z Mattem Damonem i Benem Affleckiem przyniosło film, który przez wielu traktowany jest jako najlepszy obraz reżysera w ostatnich latach. Niestety jest też spektakularną porażką finansową i jedną z największych ofiar ciężkiego dla kina roku 2021. Pełna ponadczasowych prawd historia rozgrywa się w XIV-wiecznej Francji i ukazana jest z trzech perspektyw: giermków Jeana de Carrougesie (Matt Damon) i Jacquesa LeGrisa (Adam Driver) oraz żony tego pierwszego, Marguerite (Jodie Comer). Narastający konflikt doprowadza do rozstrzygnięcia w postaci jednego z ostatnich prawnie usankcjonowanych pojedynków na śmierć i życie we Francji.