W świecie rozrywki, gdzie adaptacje gier na filmy zdobywają coraz większą popularność, postać kota z cyberpunkowej gry "Stray" jest gotowa zawitać na srebrne ekrany.

Wirtualne uliczki rozpadającego się cybermiasta, ożywione jedynie blaskiem neonów, są gotowe ujawnić swoje tajemnice w kinie, zapowiadając ekscytujące połączenie gier i kinematografii.

Annapurna Animation, specjalizująca się w tworzeniu animowanych filmów, stoi za tym ambitnym projektem. Nick Bruno, który wcześniej oczarował widzów filmem „Nimona” na Netflixie, ponownie wciela się w rolę reżysera, prowadząc nas przez futurystyczną opowieść pełną napięcia, przygody i unikalnego spojrzenia na świat oczami kota.

Robert Baird z Annapurna Animation mówi:

Ta gra mówi o tym, czym jest bycie człowiekiem, a w niej nie ma ludzi. To komedia o kocie i robocie, z zabawną dynamiką. Jest w tym komedia, ale w filmie nie ma ani jednego człowieka. Myślę, że to jeden z powodów, dla których gra zdobyła taką popularność – patrzymy na świat z perspektywy uroczego kota. Jak udało się to twórcom gry i jak my zamierzamy to osiągnąć w filmie? Z pewnością się uda, choć czasem wydaje się to niemożliwe.

W głębi świata „Stray” nawigujemy przez neonowo oświetlone uliczki pełne tajemnic, zagrożeń i ciekawskich droidów. Podgląd gry doskonale oddaje tę podróż, malując żywy obraz przygody pełnej wyzwań, które wzywają graczy, a teraz także widzów, do odkrywania głębin miasta naznaczonego upadkiem, ale pełnego tajemnic.

Co więcej, ta współpraca zapowiada intrygującą przyszłość dla Annapurna, która wyraża duże zainteresowanie adaptacją narracji z innych projektów w ich szerokim portfolio. Oczekuje się, że tytuły takie jak „What Remains of Edith Finch”, „Flower”, „Journey”, „Outer Wilds”, „Last Stop” i „Twelve Minutes” mogą wkrótce znaleźć się na wielkim ekranie, umacniając pozycję Annapurna jako centrum innowacji i kreatywności w branży rozrywkowej.

Na dalsze szczegóły dotyczące filmu „Stray”, w tym datę premiery i niuanse fabuły, jeszcze czekamy, ale jedno jest pewne – nadchodząca adaptacja to nie tylko połączenie mediów, ale także święto opowiadania historii, które obiecuje połączyć społeczności, wzbudzić ciekawość i kształtować bogaty, współpracujący krajobraz rozrywki na przyszłość.