Reboot "Mrocznej Wieży" jako serialu w reżyserii Mike'a Flanagana zdobył poparcie Stephena Kinga.

„Mroczna Wieża” miała już swoją pierwszą, nieudaną próbę na wielkim ekranie. W 2017 r., adaptacji podjął się Nikolaj Arcel i powstał obraz, który uważany jest za jedno z najgorszych tłumaczeń Kinga na język filmowy.

Mimo że film był porządnie wyprodukowany, z solidnymi występami Idrisa Elby i Matthew McConaugheya, scenariusz Wieży był słaby. Utarte schematy, upchnięcie wielu dekad historii w 95 minutach i film mający naprawdę niewiele wspólnego z kultowymi książkami Stephena Kinga okazał się – wg fanów opus magnum pisarza – kompletną stratą czasu i pieniędzy​.

Część recenzentów sugerowała wtedy, że świat „Mrocznej Wieży” byłby lepiej przedstawiony w formie serialu telewizyjnego, zamiast być upchniętym w jednym filmie i wygląda na to, że Hollywood w końcu posłuchało widzów.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by CGS FX (@cgsfx3d)

Reżyser Mike Flanagan przez ostatnie lata starał się zrealizować swoją wersję „Mrocznej Wieży”. Opisywał tę adaptację jako projekt swojego życia, coś, do czego „ciągle wracał”, nie mogąc pozbyć  się historii z głowy. W grudniu ubiegłego roku Flanagan poinformował, że nabył prawa do „Mrocznej Wieży” i pracuje nad adaptacją wraz z Trevorem Macy. Zaznaczył, że umowa została zawarta przed jego lukratywnym partnerstwem z Amazon Studios, choć zasugerował, że firma mogłaby w pewnym momencie zaangażować się w planowaną adaptację.

Na Twitterze, niedawny wpis adresowany do Amazonu zachęcał firmę do pomocy Flanaganowi w realizacji jego adaptacji „Mrocznej Wieży”, najlepiej w formie pięciu do ośmiu sezonów serialu. Post zyskał wiele poparcia wśród fanów i nie minęło wiele czasu, zanim zwrócił na siebie uwagę samego autora oryginału, Stephena Kinga. W odpowiedzi na post, King napisał:

Pisarz zgadza się.

Stworzyłem scenariusz pilotażowego odcinka, widzę to jako serial trwający co najmniej pięć sezonów

– Flanagan wcześniej powiedział portalowi Deadline na temat planu, jaki ma na swoją wersję „Mrocznej Wieży”.

Żyjąc z tym projektem tak długo, jak żyłem, mam ogromną ilość elementów przemyślanych w mojej głowie. Mam scenariusz pilota, którym jestem zachwycony, bardzo szczegółowy zarys pierwszego sezonu oraz szerszy zarys kolejnych sezonów.

Flanagan zasugerował również, że chciałby też stworzyć dwa, niezależne od serii pełnometrażowe filmy, ale jak dodał:

Myślę, że naszym priorytetem powinno być spróbowanie najpierw telewizyjnej strony projektu. Nie zamierzamy zbytnio wyprzedzać wydarzeń w tak ambitnym projekcie, ale myślę, że to jest idealny sposób na jego realizację.

Co ciekawe, Amazon wcześniej próbował swoich sił w produkcji „Mrocznej Wieży”, kiedy to w 2018 roku rozpoczął pracę nad serialem na platformie Prime Video. Wtedy ogłoszono, że Sam Strike zagra nową inkarnację Rolanda Deschaina, a w skład obsady wejdą także Jasper Pääkkönen, Michael Rooker i Jerome Flynn. Ostatecznie jednak Amazon zdecydował się nie kontynuować produkcji serialu. Dopiero po tym Flanagan nabył prawa, niezależnie od swojej umowy z Amazonem.

Czy Flanagan to dobry wybór?

Mike Flanagan jest amerykańskim filmowcem, który zdobył uznanie za swoją pracę nad filmami i serialami horrorowymi. Jest znany z twórczego podejścia do gatunku horroru, często opierając swoje prace na głębokim storytellingu i atmosferze, zamiast polegać na typowych dla gatunku „jump scares”. Wśród jego najbardziej znanych dzieł są „Absentia”, „Oculus”, „Hush”, „Before I Wake”, „Ouija: Origin of Evil”, „Gerald’s Game”, „Doctor Sleep”, a także serie telewizyjne „The Haunting of Hill House” i „The Haunting of Bly Manor”​1.

Flanagan jest ceniony za umiejętność tworzenia intrygujących, pełnych napięcia historii z elementami horroru, które są jednocześnie angażujące i przerażające. Jego filmy często poruszają tematykę związaną ze strachem, traumą, utratą i nadzieją, a także skomplikowanymi relacjami międzyludzkimi. Flanagan ma również talent do literackich utworów, co widać na przykładzie chwalonej za wierność i innowacyjność „Gerald’s Game”, adaptacji uważanej za nieprzekładalną na film powieści Stephena Kinga.

Poza „Gerald’s Game”, Flanagan wyreżyserował również Kingowego „Doctor Sleep” – które były dobrze przyjęte zarówno przez krytyków, jak i fanów autora. To doświadczenie może być kluczowe w kontekście adaptacji „Mrocznej Wieży”.