Po tym, jak artyści VFX odpowiedzialni za filmy Marvel Studios zwrócili w zeszłym roku uwagę na złe warunki pracy w firmie, pracownicy z całego świata są gotowi utworzyć własny, hollywoodzki związek zawodowy, aby zapobiec dalszym konfliktom.
Niedawny raport Vulture ujawnił, że International Alliance of Theatrical Stage Workers zbadał wynagrodzenia i warunki pracy artystów VFX. Według Bena Speighta, organizatora Gildii Animacji i orędownika uzwiązkowienia VFX, wyniki badania były przytłaczające i skandaliczne.
W raporcie zwrócono uwagę, że artystom Marvela płacono o 20% mniej niż tym, którzy pracowali w innych studiach. Magazyn rozmawiał z artystą VFX Markiem Patchem, któremu studio zaproponowało pracę nad programem telewizyjnym. Poza niskim wynagrodzeniem Patchowi nie wolno było mówić o czymkolwiek związanym z pracą, którą wykonywał i dla kogo, a godziny pracy i terminy były ekstremalne.
Kilka miesięcy temu, latem 2022 roku, niektórzy Marvelowscy artyści VFX zabrali głos i rzucili światło na ekstremalne warunki, w których musieli pracować, aby nakręcić odnoszące sukcesy hity kinowe, które tak chętnie oglądamy.
Ponieważ poza filmami Marvel pracuje nad ogromną liczbę seriali, które mają mieć premierę na Disney+, popyt na produkcje wzrósł. Kiedyś mogliśmy liczyć na 3 lub 4 filmy wytwórni w ciągu roku, teraz Marvel Studios wypuszcza około 4 filmów plus tyle samo seriali, co oznacza podwójną pracę za kulisami, szczególnie dla działów VFX.
Ale, jak ujawnili artyści, wzrost obciążenia pracą przyszedł wraz z większą liczbą godzin, mniejszą ilością czasu na odpoczynek, niemożliwymi terminami i przedkładaniem ilości nad jakość, co było krytycznym problemem dla Marvel Studios w ostatnich kilku latach, nawet według fanów, którzy zauważyli braki w jakości obrazu i rozwoju swoich ukochanych historii i postaci.
Mając za sobą International Alliance of Theatrical Stage Workers, Gildię Animacji i fanów, którzy cierpią widząc swoje ukochane postacie w coraz gorszym wykonaniu, mamy nadzieję, że powstanie związek zawodowy artystów VFX i będą oni mieli więcej czasu na dopieszczanie swoich dzieł. Premier oczywiście będzie mniej, ale kino to nie TikTok.