Reakcje na nowego Batmana są spójne - Robert Pattinson, wbrew przewidywaniom, jest doskonałym człowiekiem-nietoperzem.

Pierwsze recenzje filmu po londyńskiej prapremierze najnowszego Batmana są zdecydowanie pozytywne i sprawiły, że fani zamaskowanego superbohatera z jeszcze większą niecierpliwością czekają na wejście filmu „The Batman” do kin. Recenzje mówią o „przejmującej historii” , „euforycznym obrazie dorastania superbohatera”, a Insider posunął się do stwierdzenia: „Robert Pattinson będzie twoim nowym ulubionym Batmanem”. Całkiem nieźle jak na film, który został ogłoszony straconym projektem zanim nakręcono chociaż jedną jego scenę.

Kiedy Ben Affleck wycofał się z projektu, scenariusz przeszedł ogromne zmiany, a Matt Reeves został zmuszony do znalezienia nowego odtwórcy roli głównej. Kiedy ogłoszono nim byłą gwiazdę “Zmierzchu”, fani DC byli oburzeni tym wyborem. Jednak w miarę zbliżania się premiery filmu i pojawiania się zwiastunów, coraz więcej osób dołączało do team Robert.

Pamiętajmy, że kiedy pierwotnie ogłoszono, że Heath Ledger zagra Jokera w drugim filmie trylogii Mroczny Rycerz Chrisa Nolana, internet zalała fala hejterów Heatha, którzy nie mogli zaakceptować, że nowy aktor przejął rolę Jacka Nicholsona. Oczywiście, gdy Ledger pojawił się na ekranie, nikt nie mógł zaprzeczyć, że byliśmy świadkami absolutnie wyjątkowego występu, który był kompletnie inny od Nicholsonowego złoczyńcy. Podobieństwa między początkową reakcją na Jokera Ledgera i Batmana Pattinsona pokazują, że zazwyczaj warto poczekać zanim zacznie się krzyczeć.