
Fani kina akcji od dawna czekali na jakiekolwiek wieści o reboocie „Nieśmiertelnego” (Highlander). Wygląda na to, że projekt w końcu nabiera tempa.
Henry Cavill, były odtwórca roli Supermana, potwierdził, że nowa wersja kultowej franczyzy fantasy jest nie tylko jego następnym filmem, ale także, że zdjęcia do niej rozpoczną się już wkrótce.
Może być tylko jeden… Henry Cavill
Po latach spędzonych w produkcyjnym piekle i zawirowaniach obsadowych – w pewnym momencie główną rolę miał zagrać Ryan Reynolds – reboot „Nieśmiertelnego” wreszcie staje się faktem. Jak wiadomo, może być tylko jeden, a tym razem będzie nim Henry Cavill, który wcieli się w tytułowego nieśmiertelnego wojownika w projekcie realizowanym dla Amazon.
W niedawnej rozmowie z „The Hollywood Reporter” Cavill, zapytany o swoje „wielkie letnie plany”, ujawnił, że w jego grafiku znajduje się wyłącznie „Nieśmiertelny”. Aktor nie krył ekscytacji związanej z prowadzeniem projektu pod okiem Chada Stahelskiego, reżysera serii „John Wick”.
„Nieśmiertelny”! To pochłania całą moją uwagę. To projekt, który niezwykle mnie ekscytuje. Granie tej postaci będzie świetną zabawą i uwielbiam pracować z Chadem Stahelskim. To bardzo utalentowany człowiek.
Zmiany w fabule i spotkanie po latach
Reboot „Nieśmiertelnego” ma podążać ścieżką zbliżoną do oryginału z 1986 roku. Fabuła skupiała się na szermierzu Connorze MacLeodzie, który odkrywa, że jest jednym z wielu nieśmiertelnych wojowników, których zabić można jedynie przez dekapitację. Po kilkuset latach spokojnego życia MacLeod osiada w Nowym Jorku, ale zostaje zmuszony do powrotu na pole bitwy, gdy jego największy wróg powraca, by go zabić i zdobyć tajemniczą „Nagrodę”.
Nowa wersja wprowadzi jednak kilka zmian. Chad Stahelski już wcześniej ujawnił, że historia przekształci nieśmiertelnego bohatera granego przez Cavilla w 500-letniego mistrza sztuk walki. Sam reżyser był związany z projektem od niemal dekady i po wielu falstartach jest wreszcie gotowy, by zaprezentować swoją wizję tej fantastycznej serii. W rozmowie z portalem MovieWeb potwierdził, że „Nieśmiertelny” to jego kolejny film:
Jestem teraz skupiony na świecie Johna Wicka, ale moim następnym projektem jest „Nieśmiertelny”. Jestem już w tym trybie.
Obsada filmu zapowiada także spotkanie po latach z planu „Człowieka ze stali”. Do Henry’ego Cavilla dołączył Russell Crowe, który w uniwersum Snydera grał Jor-Ela, ojca Kal-Ela. Chociaż jego rola nie została jeszcze potwierdzona, oczekuje się, że Crowe przejmie po Seanie Connerym postać mentora MacLeoda, Juana Sáncheza-Villalobosa Ramíreza.