Fani kultowej komedii Mela Brooksa „Kosmiczne jaja” (org. „Spaceballs”) z 1987 roku mogą zacierać ręce. Josh Greenbaum, reżyser długo wyczekiwanego sequelu, uchylił właśnie rąbka tajemnicy na temat nadchodzącej produkcji.

Powrót do korzeni i nowe cele

W rozmowie z magazynem Esquire Greenbaum potwierdził, że „Spaceballs 2” będzie „prawdziwym sequelem”, który nie tylko nawiąże do oryginalnego filmu, ale także weźmie na cel współczesne produkcje science fiction. Szczególną uwagę twórcy mają poświęcić franczyzie Gwiezdnych Wojen.

Od czasu premiery pierwszej części pojawiło się mnóstwo nowych treści związanych z Gwiezdnymi Wojnami. Powstało sześć nowych filmów – i to tylko w głównym uniwersum. Jest więc wiele nowego materiału do sparodiowania, ale oczywiście skupimy się też na kontynuowaniu wątków z oryginału.

– wyjaśnił reżyser.

Bogate źródło inspiracji

Rzeczywiście, od 1987 roku saga Gwiezdnych Wojen znacznie się rozrosła. Disney, który przejął prawa do franczyzy, wyprodukował nową, kontrowersyjną trylogię oraz liczne seriale telewizyjne, takie jak „The Mandalorian”, „Ahsoka” czy „The Acolyte”. Nie można też zapominać o prequelach George’a Lucasa, które spotkały się z mieszanym przyjęciem fanów. Twórcy „Spaceballs 2” mają więc z czego czerpać inspiracje do swojej parodii.

Legendarne wsparcie

Greenbaum nie kryje entuzjazmu związanego z możliwością współpracy z legendarnym Melem Brooksem przy tworzeniu sequelu:

Brooks ma 98 lat, a wciąż jest najzabawniejszą i najbystrzejszą osobą. To czysta radość móc z nim pracować.

Nowe twarze w projekcie

Za scenariusz do „Spaceballs 2” odpowiada Josh Gad, znany z ról w „Kraina lodu” i „Piksele”. Aktor i scenarzysta nie kryje podekscytowania projektem, nazywając go „spełnieniem marzeń”:

Wciąż jesteśmy na wczesnym etapie, ale praca z legendarnym Melem Brooksem nad czymś, co będzie godne tej franczyzy i jego spuścizny, to spełnienie marzeń. Wraz z całym zespołem robimy wszystko, co w naszej mocy, aby po 37 latach oczekiwania dać fanom to, na co czekali.

Powrót do kultowej klasyki

Oryginalny film „Kosmiczne jaja” z 1987 roku, wyreżyserowany przez Mela Brooksa, to satyryczne spojrzenie na sagę Gwiezdnych Wojen i inne popularne produkcje science fiction. W głównych rolach wystąpili Bill Pullman, John Candy, Rick Moranis i Daphne Zuniga. Akcja filmu rozgrywa się w odległej galaktyce na tytułowej planecie i opowiada o przygodach pilota-renegata Lone Starra i jego pół-człowieka, pół-psa partnera Barfa, którzy próbują uratować księżniczkę Vespę porwaną przez złego Dark Helmeta.


Choć data premiery „Spaceballs 2” nie jest jeszcze znana, fani oryginalnego filmu z niecierpliwością czekają na powrót do tego zabawnego uniwersum. Pozostaje mieć nadzieję, że nowa produkcja dorówna kultowemu statusowi swojego poprzednika.