Źr.: pexels.com

Pojawił się pierwszy zwiastun 'Krzyku 7′. Po zmianach produkcyjnych, reżyserię objął Kevin Williamson (scenarzysta kultowej pierwszej części), a za scenariusz ponownie odpowiada Guy Busick. Co najważniejsze dla wielu fanów, powraca Neve Campbell w roli Sidney Prescott.

Nowa zapowiedź skupia się na Sidney i jej rodzinie. Ghostface tym razem bierze na cel córkę Prescott, Tatum (w tej roli Isabel May). Jako mąż Sidney, Mark, występuje Joel McHale. W zwiastunie nie brakuje nawiązań do poprzednich części, w tym do finału pierwszego filmu. Wygląda na to, że twórcy stawiają na mocne połączenie nostalgii z nowym zagrożeniem.

 

Poza Campbell, na ekranie zobaczymy także powracających weteranów serii: Courteney Cox, Davida Arquette oraz Masona Goodinga i Jasmin Savoy Brown (którzy przetrwali wydarzenia z Nowego Jorku). Głosu Ghostface’owi tradycyjnie użycza Roger L. Jackson.

Mieszane reakcje fanów

Reakcje w mediach społecznościowych na zwiastun są w dużej mierze pozytywne. Jeden z użytkowników platformy X napisał wielkimi literami: „WYGLĄDA CHOLERNIE OBŁĘDNIE”, podczas gdy inni już ogłaszają 'Krzyk 7′ „filmem roku”. Pojawiają się też opinie, że zapowiedź „już wygląda 10 razy lepiej niż 'Krzyk 5′ i '6′ były”.

Nie brakuje jednak głosów krytycznych. Część fanów zapowiada bojkot filmu. Głównym powodem jest głośne zwolnienie Melissy Barrery (gwiazdy dwóch poprzednich odsłon) przez studio Spyglass po jej komentarzach w mediach społecznościowych na temat konfliktu w Gazie.

Użytkowniczka @YaBintifada napisała na X: „Jako wieloletnia fanka 'Krzyku’ nie mogę z czystym sumieniem wspierać tego filmu po tym, jak Spyglass ZWOLNIŁO Melissę Barrerę…”. Inni publikują grafiki wyjaśniające powody bojkotu i domagają się powrotu Barrery oraz Jenny Ortegi, która również opuściła projekt.

 


Czas pokaże, czy kontrowersje wpłyną na ostateczne wyniki finansowe filmu. Premiera 'Krzyku 7′ zaplanowana jest na 27 lutego 2026 roku.

Privacy Preference Center