
Najnowszy zwiastun „Oszukać przeznaczenie: więzy krwi” potwierdza powszechnie znany fakt, że nawet jeśli nie zrobisz nic złego, to i tak masz przerąbane.
Warner Bros. zaprezentował oficjalny zwiastun najnowszego filmu z franczyzy „Oszukać przeznaczenie” i zmusił fanów do intensywnego sprawdzania ich drzew genealogicznych.
Do 2011 roku wystarczyło być pewnym, że w którymś momencie życia nie miało się proroczej wizji, dzięki której udało nam się uniknąć śmierci, ale „Więzy krwi”, których premiera zaplanowana jest na 16 maja, znowu zmieniają zasady gry.
Narodziny koncepcji „śmierć jako nieubłagany antagonista”
Franczyza „Oszukać przeznaczenie” (Final Destination) stanowi wyjątkowy fenomen w gatunku horroru, wprowadzając oryginalną koncepcję śmierci jako inteligentnej, mściwej siły. Seria zapoczątkowana została w 2000 roku filmem w reżyserii Jamesa Wonga, który zaproponował zupełnie nowe podejście do tematu śmiertelnego niebezpieczeństwa.
Każda odsłona cyklu realizuje niemal identyczny schemat fabularny. Główny bohater doświadcza wizji katastrofalnej w skutkach tragedii, ratując siebie i jeszcze kilka innych osób. Niestety, śmierć nie znosi, kiedy ludzie wymykają się jej planom. Konsekwentnie i w wyrafinowany sposób odbiera życie tym, którzy ocaleli, stosując skomplikowane, wieloetapowe i fantastycznie filmowe scenariusze śmierci.
Jak oni umierali
Oszukać przeznaczenie (2000)
W pierwszej odsłonie serii Alex Browning (Devon Sawa), nastoletni pasażer samolotu lecącego do Paryża, doświadcza przerażającej wizji katastrofy. Tuż przed startem widzi szczegółowy scenariusz wybuchu i eksplozji samolotu. Ogarnięty paniką zmusza grupę pasażerów do opuszczenia maszyny, w tym swoją młodszą siostrę, przyjaciela i innych przypadkowych osób. Gdy samolot rzeczywiście eksploduje zaraz po starcie, ocaleni stają się celem tajemniczej, mściwej siły, która pragnie dokończyć przerwany scenariusz śmierci. W momencie premiery Przeznaczenie, ze swoją nowatorską koncepcją, porwało publiczność równie mocno, jak pierwszy „Matrix”.
Oszukać przeznaczenie 2 (2003)
Druga część rozbudowuje koncepcję śmierci jako inteligentnego, mściwego bytu. Tym razem w centrum wydarzeń stoi Kimberly Corman (A.J. Cook), która podczas jazdy autostradą ma wizję makabrycznego wypadku. Jej wizja sprawdza się, gdy seria dramatycznych zdarzeń prowadzi do masowej katastrofy. Każdy kto obejrzał tę odsłonę, dostaje ataku paniki, kiedy na autostradzie widzi przed sobą ciężarówkę przewożącą bale drewna.
Oszukać przeznaczenie 3 (2006)
Trzecia odsłona przenosi akcję do wesołego miasteczka, w którym wypadek na diabelskim młynie uruchamia serię złowrogich zdarzeń. Film prezentuje jeszcze bardziej wyrafinowane i przepełnione czarnym humorem sceny śmierci, udowadniając, że przeznaczenie potrafi zaplanować morderstwo z niemal diaboliczną precyzją. Warto dodać, że „trójka” zawiera jedno z najlepiej zmontowanych przejść pomiędzy słynną sceną w solarium, a pogrzebem jej uczestniczek. Tak, spoiler, solarium = śmierć.
Oszukać przeznaczenie 4 (2009)
Czwarta część koncentruje się na wypadku na torze wyścigowym, gdzie seria niesamowitych, następujących po sobie zdarzeń prowadzi do spektakularnych i krwawych scen śmierci. Film, mimo że przedstawia najbardziej widowiskowe i brutalne sekwencje w całej serii, jest uznawany za nagorszą jej odsłonę, przedstawiając boleśnie stereotypowe postacie i wymuszone zakończenie.
Oszukać przeznaczenie 5 (2011)
Piąta odsłona franczyzy, zpalanowana jako ostatni film serii, zamknęła fabularnie pętlę, bezpośrednio nawiązując do wydarzeń z pierwszej części. Tym razem grupka młodych pracowników firmy budowlanej przeżywa katastrofę mostu, a następnie mierzy się – nie zgadniecie – z konsekwencjami oszukania śmierci.
Przeznaczenie z 2011 roku jest najbardziej przemyślanym i dopracowanym scenariuszowo tytułem z całego cyklu, jednak zmusił twórców tegorocznej odsłony do kreatywnego podejścia do tematu. Dzięki temu – przynajmniej wnioskując po zwiastunie Więzów – dostaniemy świeże spojrzenie na główne założenie filmów i będziemy mieli szansę zakochać się w serii od nowa.