Prognozy były optymistyczne, ale w obliczu wielu zaskakujących klap finansowych nacechowane też pewną dozą rezerwy. Jak się okazało niesłusznie, bo niepokorny duet superbohaterów osiągnął w kinach spektakularny sukces finansowy.
Film będący jednym z najbardziej oczekiwanych crossoverów w historii połączył dwóch ulubieńców fanów: pyskatego Deadpoola (granego przez Ryana Reynoldsa) i dzikiego Wolverine’a (powracający do roli Hugh Jackman). Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Ich wspólne przygody przyciągnęły do kina ogromne zastępy widzów i szybko przekroczyły granicę miliarda dolarów w globalnym box office. Warto zauważyć, że chociaż dwie poprzednie części Deadpoola radziły sobie w kinach znakomicie, to żadnej z nich nie udało osiągnąć tak wysokiego wyniku.
Obecnie „Deadpool i Wolverine” jest drugim najbardziej dochodowym filmem 2024, ustępując jedynie „W głowie się nie mieści 2”, które zarobiło na całym świecie już ponad 1,5 miliarda dolarów. Trzecią pozycję okupują Minionki, których czwarta część („Gru i Minionki: Pod przykrywką”) przyniosła do tej pory wpływy w wysokości ponad 800 mln dolarów.
Przekroczenie bariery miliarda dolarów nie oznacza końca walki Deadpoola i Wolverine’a. Wszystko jednak wskazuje na to, że również z kolejnego starcia wyjdą zwycięsko. Produkcja zbliża się bowiem do prześcignięcia „Jokera” i stania się najbardziej kasowym filmem z kategorią R w historii. Tytuł z 2019 r. w reżyserii Todda Phillipsa, z Joaquinem Phoenixem w roli głównej zarobił w globalnym box office ok. 1 078 mld dolarów.
Po „Loganie” Hugh Jackman postawił sprawę jasno – nigdy więcej nie wcieli się w Wolverine’a. Decyzja spotkała się z pozytywnym odbiorem fanów, którzy byli zgodni co do tego, że doceniony także przez krytyków film z 2017 stanowi idealne domknięcie historii najpopularniejszego mutanta Marvela. Podobno Jackmana skłoniła do powrotu wizja współpracy z Ryanem Reynoldsem, z którym prywatnie od wielu lat się przyjaźni. Aktor wyraził też radość z możliwości przedstawienia postaci „Wolverine’a” w zupełnie innym, bardziej komediowym kontekście, jaki oferuje świat Deadpoola.