W 2024 roku z pewnością będzie co oglądać. Wybraliśmy dla Was kilka soczystych trailerów prezentujących filmy, które zdecydowanie warto mieć na celowniku w nadchodzących miesiącach.

Furiosa

Jedna z najbardziej wyczekiwanych premier nadchodzącego roku, a zarazem powrót do postapokaliptycznego uniwersum wykreowanego w filmach z serii Mad Max. Poprzeczka zawieszona jest niezwykle wysoko, ponieważ poprzednia odsłona szturmem zdobyła serca zarówno widzów, jak i krytyków, czego zwieńczeniem było obsypanie „Mad Max: Na drodze gniewu” kilkoma Oscarami (m.in. za najlepsze kostiumy, scenografię, dźwięk i montaż). Za kamerę powraca George Miller, który tym razem zaserwuje nam samodzielną historię o początkach tytułowej Furiosy, w którą wciela się Anya Taylor-Joy. Na ekranie zobaczymy też Chrisa Hemswortha, który prezentuje się co najmniej osobliwie.

Po publikacji trailera pojawiły się głosy, że od strony wizualnej film nie wygląda tak dobrze, jak „Mad Max: Na drodze gniewu”. Coś faktycznie w tym jest, ale pozostaje mieć nadzieję, że George Miller także tym razem dostarczy nam produkt doskonałej jakości. Premiera kinowa filmu zapowiedziana jest na maj 2024 roku.

I.S.S.

Thriller science fiction o niezwykle ciekawym i oryginalnym punkcie wyjścia. Jego akcja rozgrywa się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, podczas gdy na ziemi wybucha wojna atomowa. W wyniku tego nieoczekiwanego zdarzenia miejsce pracy amerykańskich i rosyjskich astronautów przekształca się w klaustrofobiczną strefę walki o przejęcie kontroli nad orbitą. W filmie, który miał swoją premierę na Festiwalu Tribeca wystąpią m.in. Ariana DeBose, Chris Messina i Pilou Asbæk. Za reżyserię odpowiada Gabriela Cowperthwaite. Premierę kinową zapowiedziano na 19 stycznia 2024 roku.

Godzilla i Kong: Nowe imperium

Nadchodzący film jest kontynuacją Godzilla vs. Kong, a zarazem kolejną częścią tzw. Monsterverse, czyli amerykańskiej sagi filmów o gigantycznych potworach. Szczegóły fabuły nie są jeszcze znane, ale wiemy, że tytułowe monstra będą musiały stawić czoła nowemu, nieznanemu wcześniej zagrożeniu. Możemy też spodziewać się nowych informacji na temat genezy tytanów i tego, w jaki sposób ich losy zostały związane ze światem ludzi.  Za reżyserię odpowiada Adam Wingard, który ma na swoim koncie poprzednią odsłonę potwornej serii. W obsadzie znalazł się m.in. Dan Stevens, z którym Wingard pracował w 2014 r. przy bardzo udanym filmie „Gość” (The Guest). Premierę zaplanowano na 12 kwietnia 2024 roku.

Warto wspomnieć, że na ekranach króluje właśnie doskonale przyjęta „Godzilla Minus One”, czyli japoński film, który w wielkim stylu honoruje 70-lecie Godzilli. Kosztująca zaledwie 15 mln dolarów produkcja udowodniła, że gargantuiczne potwory nie wymagają równie wielkich budżetów, aby zdobyć serca widzów i krytyków.

Madame Web

Nowy film spod skrzydeł Studia Sony, a zarazem kolejna część Spider-Man Universe, które obejmuje takie tytuły jak „Venom”, „Morbius” czy „Kraven Łowca”. Tym razem historia skupi się na jasnowidzącej Madame Web, w którą wciela się Dakota Johnson. Udostępniony trailer wskazuje na to, że twórcy mocno odeszli od komiksowego pierwowzoru. Tytułowa bohaterka wstępowała tam jako niewidoma, przykuta do wózka starsza Pani, okazjonalnie wspierająca Petera swoimi zdolnościami telepatii i przewidywania przyszłości. W filmie zobaczymy natomiast swoiste origin story ze znacznie młodszą wersją tej postaci. Partnerowała jej będzie m.in. grana przez Sydney Sweeney Julia Carpenter, czyli późniejsza Spider-Woman. Premierę zaplanowano na 14 lutego 2024 roku.

Handling The Undead

Norweska odpowiedź na filmy o zombie może być dokładnie tym, czego ten wyeksploatowany gatunek od dawna potrzebował. Mamy tutaj do czynienia z adaptacją drugiej powieści pisarza Johna Ajvide Lindqvista, który najlepiej znany jest z książki „Wpuść mnie”, doskonalone zekranizowanej w 2008 r. jako „Pozwól mi wejść (Låt den rätte komma in). Akcja rozgrywa się w Oslo i przedstawia losy trzech rodzin, których zmarli bliscy w tajemniczy sposób powrócili do życia. Całość utrzymana jest w klimacie nastrojowego dramatu grozy, poruszającego takie kwestie jak śmierć, żałoba czy akceptacja straty. Wśród aktorów zobaczymy m.in. Renate Reinsve, która zasłynęła główną rolą w obsypanym nagrodami „Najgorszym człowieku na świecie”. Premiera filmu została zaplanowana na 9 stycznia 2024 r.