"Chłopiec i czapla" to najnowsze, przez długi czas owiane niemal całkowitą tajemnicą dzieło legendarnego, doskonale znanego wszystkim miłośnikom anime Hayao Miyazakiego. Niedawno poznaliśmy obsadę angielskiego dubbingu.

Do samej premiery szczegóły na temat filmu nie były znane. Studio Ghibli nie udostępniało praktycznie żadnych zdjęć, zwiastunów czy zarysów fabuły. Wiadomo było tylko, że film zatytułowany „Kimi-tachi wa Dō Ikiru ka” powstaje, a jedynym promującym go materiałem marketingowym był enigmatyczny plakat, który opublikowano w grudniu 2022 roku.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Studio Ghibli (@ghibli.movies)

Japońska premiera pierwszej od dekady animacji Miyazakiego odbyła się 14 lipca 2023 roku. Film spotkał się z ogromnym zainteresowaniem i może poszczycić się najwyższą frekwencją weekendu otwarcia spośród wszystkich filmów wyprodukowanych przez Studio Ghibli. Okazję do zapoznania się z opowieścią o opłakującym matkę nastoletnim chłopcu, który trafia do magicznej krainy miała też część polskich widzów. Na początku września film Miyazakiego był wyświetlany w ramach 10. edycji międzynarodowego festiwalu filmowego Młode Horyzonty. Na szerszą kinową dystrybucję przyjdzie nam jednak poczekać aż do 2024 roku.

Chociaż oczywistym jest, że anime najlepiej oglądać w oryginalnej, japońskiej wersji językowej, to jednak nie sposób przejść obojętnie obok ogłoszonej właśnie gwiazdorskiej obsady angielskiego dubbingu. W filmie usłyszymy głosy m.in. Christiana Bale’a, Florence Pugh, Roberta Pattinsona, Willema Dafoe, Dave’a Bautisty oraz prawdziwego dubbingowego weterana czyli Marka Hamilla.

Hayao Miyazaki to legendarny japoński twórca i współzałożyciel Studia Ghibli, któremu zawdzięczamy takie niezapomniane filmy jak Grobowiec Świetlików, Spirited Away: W krainie Bogów, Księżniczka Mononoke, Mój sąsiad Totoro czy Ruchomy zamek Hauru. W 2014 roku reżyser ogłosił, że przechodzi na zasłużoną emeryturę, ale ku zadowoleniu fanów okazało się, że nie było to ostatnie słowo mistrza. W 2017 roku zapowiedział, że stworzy jeszcze jeden, ostatni w swojej karierze film, którym okazał się „Chłopiec i czapla”.