"Twilight of the Dead" będzie siódmą odsłoną zombie franczyzy George'a A. Romero.

George A. Romero odmienił sposób, w jaki kinomani patrzyli zarówno na zombie, jak i na centra handlowe. Dziedzictwo mistrza filmów grozy trwa nadal. Biorąc pod uwagę ich wybitne wyniki na Rotten Tomatoes, zarówno krytycy, jak i widzowie zgadzają się, że kultowy film „Night of the Living Dead” oraz jego pierwsza kontynuacja „Dawn of the Dead” (1978) to prawdziwe arcydzieła amerykańskiego kina. To, co zaczęło się od niskobudżetowego (116 000 dolarów) filmu grozy w 1968 roku, przekształciło się w jedną z najbardziej trwałych serii o zombie wszech czasów.

Jednak w serii „Dead” pozostała jeszcze jedna historia do opowiedzenia. Jak podaje serwis Deadline, produkcja „Twilight of the Dead” rozpocznie się jeszcze w tym roku.

„Twilight Of The Dead” zagłębia się w mroczną naturę ludzkości z perspektywy ostatnich ludzi na Ziemi, którzy są uwikłani między frakcjami nieumarłych. Zgodnie z twórczością Romero, producenci przedstawiają go jako „prowokujący do myślenia komentarz społeczno-polityczny zawarty w utworze gatunkowym.”

2 sierpnia oficjalnie ogłoszono, że spadkobiercy George’a A. Romero nawiązali współpracę z Roundtable Entertainment, aby stworzyć „Twilight of the Dead”. Siódma odsłona serii filmowej jest kręcona w Puerto Rico i rozgrywa się na tropikalnej wyspie. George A. Romero zmarł 16 lipca 2017 roku, ale jego pomysł na nowy film trwa.

„Twilight of the Dead” George’a A. Romero staje się rzeczywistością. Wdowa po Romero, Susan, która stoi na czele majątku rodziny, szukała wraz z producentami reżysera do prowadzenia projektu, ale strajki Writers Guild of America (WGA) oraz Screen Actors Guild – American Federation of Television and Radio Artists (SAG-AFTRA) tymczasowo wstrzymały proces. „Twilight of the Dead” będzie pierwszym filmem w serii, który nie będzie reżyserowany przez George’a A. Romero. Jednak zespół stojący za szóstą kontynuacją „Night of the Living Dead” podejmuje odpowiednie kroki, aby uzyskać tymczasową umowę.

Susan Romero powiedziała w raporcie opublikowanym przez Deadline:

Cieszę się, że mogę połączyć siły z Roundtable, aby przenieść niesamowitą ewolucję uniwersum Romero na ekran. Roundtable zaimponowało mi swoją długotrwałą i głęboką miłością do twórczości George’a. Wierzę, że mają wizję, aby wyprodukować najlepszą wersję tego filmu, która uczci dziedzictwo Romero. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia zdjęć!

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Sarah Donnelly Woodley (@sarahdnyc)

Chociaż siódma odsłona serii „Dead” została wspomniana po raz pierwszy w 2021 roku, minęły ponad dwa lata, zanim projekt w końcu ujrzał światło dzienne. Scenariusz – na podstawie koncepcji G.A. Romero – napisało trzech twórców: Joe Knetter, Robert Lucas i Paolo Zelati. Zelati pełni również funkcję jednego z producentów filmu.

4 kwietnia 1968 roku Romero zakończył kręcenie „Night of the Living Dead”. Tego samego dnia wrzucił taśmy ze swoim filmem o zombie do bagażnika swojego samochodu i ruszył w drogę, mając nadzieję, że niektóre kina pokażą jego film od razu. W trakcie podróży w radiu pojawiła się wiadomość, że Martin Luther King Jr. został zastrzelony i zabity w Lorraine Motel w Memphis, w stanie Tennessee. Premiera kinowa filmu miała miejsce później, w październiku tego samego roku. Pomimo mrocznych początków serii, wizja George’a A. Romero całkowicie odmieniła krajobraz zombie w amerykańskim kinie i nadal jest silna, mimo że minęło już 55 lat od jej początku.