Co się wydarzyło w branży filmowej w minionym tygodniu?
Carrie Fischer WRESZCIE otrzyma swoją gwiazdę na hollywoodzkiej Walk of Fame. Odsłonięcie gwiazdy nastąpi 4 maja, czyli w dniu dla wszystkich fanów znanym jako May the Forth (be with you).
Powstanie serial „Twilight”.
Alec Baldwin zagra w dokumencie opowiadającym o tragedii na planie filmu „Rust”.
„Strażnicy Galaktyki 3” jako pierwszy film w MCU zawiera tzw. F-bomb, czyli przekleństwo rozpoczynające się od F, a kończące na UCK.
Russel Crow oświadczył, że pierwszy scenariusz „Gladiatora” był kompletnie do niczego.
John Leguizamo, mimo swojej ostrej krytyki „Super Mario Bros Movie”, zagra w sequelu najnowszej animacji.
Obsada „Napoleon Dynamite” wystąpi w „Napoleon Dynamite Live” – evencie świętującym przyszłoroczną 20. rocznicę premiery filmu.
Bryan Cranston i Allison Janet zgarnęli główne role w nowym filmie Jona S. Bairda „Everything’s going to be great”.
„Ghosted” z Chrisem Evansem i Aną de Armas otrzymał tytuł najgorszego filmu roku wg krytyków Rotten Tomatoes.
Scarlett Johansson nie chce już grać w filmach Marvela, prawdopodobnie nie zobaczymy już więc postaci Czarnej Wdowy w jej wydaniu.
Ryan Reynolds, Jason Momoa i Aubrey Plaza połączą siły w oznaczonym kategorią R filmie „Animal Friends”.