"Blondynka" spotkała się z falą krytyki za sposób, w jaki przedstawia życie Marilyn Monroe, ale autorka oryginalnej książki, Joyce Carol Oates, twierdzi, że film jest dziełem sztuki.

Odkąd „Blondynka” zadebiutowała na Netflixie, nie sposób nie trafić na krytykę produkcji. Część dotyczy twórczej swobody, z jaką potraktowano pewne wydarzenia z życia Marilyn, ale większość dotyczy tego, że film wykorzystuje Monroe i jej spuściznę, lekceważąc legendę Hollywood, przedstawiając ją w określony sposób w filmie.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by ally (@dayasdahlia)

„Blondynka” została napisana i wyreżyserowana przez Andrew Dominika, ale jest bezpośrednio oparta na oryginalnej powieści Joyce Carol Oates o tym samym tytule, która jest opisana jako fabularyzowana opowieść o życiu i śmierci Monroe i Dominik kontynuuje ten sam sposób myślenia w adaptacji. Oates nie była osobiście zaangażowana w produkcję adaptacji filmu, ale stwierdziła na Twitterze, że nie zgadza się z poglądem, iż film jest wyzyskujący, twierdząc, że jest to dzieło sztuki.

Oates porównała reakcję na „Blondynkę” z reakcjami na inne filmy, które sprawiły, że widzowie poczuli się niekomfortowo, takimi jak „Requiem dla snu” Darrena Aronofksy’ego i niektóre filmy Davida Lyncha. Autorka napisała, że rozumie, że Blondynka „z pewnością nie jest filmem dla wszystkich”, ale utrzymuje, że film nie wykorzystuje Monroe, za to pokazuje ogrom złego traktowania, jakie ona i tak wiele innych młodych kobiet w Hollywood musiały znosić.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Suzie Kennedy (@suziekennedy)

„Blondynka” jest czymś w rodzaju testu Rorschacha: niektórzy postrzegają ujawnienie seksualnego znęcania się nad Marilyn Monroe jako „wyzysk”, a inni postrzegają to jako objawienie tego, jak utalentowana młoda kobieta była traktowana w Hollywood i wszędzie indziej, dawno przed ruchem #MeToo. Nie do mnie należy ocenianie ludzi, których wstrząsają z życia wzięte sceny w filmach, ja sama nie mogłam i nie mogę już oglądać filmów o Holokauście po obejrzeniu „Son of Saul”

napisała Oates.