Pierwszy trailer do wyczekiwanego dokumentu o Davidzie Bowie

Reżyser Brett Morgen pokazał pierwszy zwiastun filmu "Moonage Daydream", opowiadającego o legendzie muzyki, Davidzie Bowie. Trailer pojawił się na kilka godzin przed planowaną premierą dokumentu w sekcji Midnight Screenings na festiwalu w Cannes.

Pełnometrażowy film, określany jako „kinowa odyseja” i „wciągające przeżycie”, opiera się na nigdy wcześniej nie widzianych materiałach filmowych, występach, wywiadach oraz muzyce i opowiada historię artystycznej i duchowej podróży Bowiego. Jest to pierwszy dokument, który uzyskał aprobatę spadkobierców Bowiego.

Morgen napisał, wyreżyserował, wyprodukował i zmontował „Moonage Daydream”, którego premiera zaplanowana jest na wrzesień tego roku. Reżyser pracował nad filmem od 5 lat: w 2017 roku uzyskał dostęp do osobistych archiwów brytyjskiej gwiazdy rocka, w tym wszystkich masterów oraz filmów na taśmach 35 i 16mm z jego występów scenicznych. „Moonage Daydream” zawiera 40 zremasterowanych utworów muzycznych z oryginalnych nagrań studyjnych, w tym Changes, Starman, Ziggy Stardust, Life on Mars, Rebel Rebel, FameGolden Years.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Stephanie Spaulding (@broadwayzilla)

Narratorem filmu jest David Bowie, który opowiada o swoim zaangażowaniu w różnorakie formy sztuki, w tym film, muzykę, malarstwo, rzeźbę, kolaż wideo i audio, scenopisarstwo i teatr na żywo. W zwiastunie słyszymy, jak mówi:

Wszyscy ludzie, bez względu na to, kim są, żałują, że nie doceniali życia bardziej. Ważne jest to, co robisz w życiu, a nie ile masz czasu lub czego żałujesz, że nie zrobiłeś. Życie jest fantastyczne.

Morgen jest reżyserem, producentem, scenarzystą i montażystą filmów dokumentalnych. Znany jest m.in. z „On the Ropes” i „Kurt Cobain: Montage of Heck and Jane”, za który w 2018 roku zdobył nagrodę Primetime Emmy za wybitną reżyserię programu dokumentalnego.

„Moonage Daydream” zostanie wydany we współpracy Neona, Universal Pictures Content Group, HBO Documentary Films i IMAXa. Po premierze na festiwalu filmowym w Cannes, we wrześniu trafi do kin, a na HBO i HBO Max będzie można go obejrzeć w 2023 roku.


Powstają dwa scenariusze do Piratów z Karaibów 6

Mimo że w trakcie procesu o zniesławienie przez Amber Heard Johnny Depp powiedział, że nie wróciłby na plan produkcji Disneya nawet za 300 mln dolarów i milion alpak, producenci "Piratów z Karaibów" przygotowują dwa scenariusze do kolejnej części franczyzy - jeden z Margot Robbie, a drugi bez niej.

Producent Jerry Bruckheimer ujawnił, że pisane są dwa scenariusze do Piratów z Karaibów 6, jeden z udziałem Margot Robbie, a drugi bez niej. W rozmowie z The Sunday Times Bruckheimer, zapytany o przyszłość Piratów z Karaibów, Bruckheimer powiedział że wytwórnia jest dopiero w trakcie rozmów z aktorką, dlatego jeden ze scenariuszy nie zakłada jej uczestnictwa.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Lâmpada Nerd (@lampadanerd)

Ale najważniejsze pytanie brzmi, czy Johnny Depp powróci do franczyzy? Disney ponoć nie chce mieć z aktorem nic wspólnego, odrzucił nawet pomysł drobnego epizodu Deppa w planowanych Piratach. Aktor jest obecnie uwikłany w 50-milionowy proces o zniesławienie przeciwko byłej żonie Amber Heard w związku z jej oskarżeniami o przemoc domową przeciwko niemu, czemu Depp stanowczo zaprzecza. Podczas swojego zeznania aktor oświadczył, że nigdy nie wróci do serii „Piraci z Karaibów”.

To z pewnością komplikuje sprawy, co nie przeszkadza fanom tworzyć petycji w sprawie ponownego zatrudnienie Deppa jako kapitana Jacka Sparrowa. Przy takim wsparciu zarówno wytwórnia, jak i sam aktor będą musieli przemyśleć swoje stanowiska.

Nie ma wątpliwości, że Depp jest jednym z głównych powodów, dla których seria Piraci z Karaibów jest kochana na całym świecie, a jego obecne stanowisko wiąże się z tym, że przez Disneya został uznany za winnego bez procesu sądowego, co sprawiło, że pożegnanie z jego postacią odbyło się w żenujący i niesatysfakcjonujący dla fanów sposób.

Miałem wrażenie, że postacie powinny być w stanie się właściwie pożegnać. Franczyza nie może trwać wiecznie, ale jest koniec i „koniec”. Kochane przez fanów postacie zasłużyły na zakończenie w dobrym tonie. Planowałem być Kapitanem, dopóki nie nadejdzie czas, aby przestać.

Do napisania wersji scenariusza z Margot Robbie Disney zaangażował Christinę Hodson (Birds of Prey, Batgirl). Obecnie nie ma informacji o tym, kto mógłby być głównym bohaterem drugiej wersji, ale krążą pogłoski o tym, że ten scenariusz piszą twórca Czarnobyla „Craig Mazin” i scenarzysta „Klątwy Czarnej Perły” Ted Elliot.


Entclick z wyjątkowymi wydaniami "Terminatora 2: Dzień Sądu" na 30-lecie polskiej premiery filmu

Na platformie VOD Entclick pojawiły się cztery niedostępne nigdzie indziej online wydania "Terminatora 2: Dzień Sądu", który zadebiutował w polskich kinach 30 lat temu. Na widzów czeka m.in. wersja kinowa i reżyserska oraz możliwość obejrzenia filmu z polskim dubbingiem i śląskim lektorem.

“Terminator 2: Dzień sądu” to nagrodzony czterema Oscarami jeden z najbardziej udanych sequeli w historii kina. Chociaż jego światowa premiera miała miejsce 3 lipca 1991 roku, to do polskich kin film trafił kilka miesięcy później, w maju 1992 roku. Właśnie z tej okazji platforma Entclick przygotowała cztery wyjątkowe wydania online:

Terminator 2: Dzień sądu (wersja reżyserska) – wydłużona do 153 minut rozszerzona wersja filmu, która została wzbogacona o wiele dodatkowych scen. Wydanie online opatrzone jest polskimi napisami oraz lektorem.

Terminator 2: Dzień sądu (dubbing i śląski lektor) – odrestaurowana wersja kinowa z polskimi napisami, śląskim lektorem lub dubbingiem w wykonaniu m.in.: Jarosława Boberka, Szymona Mysłakowskiego, Piotra Warszawskiego, Kacpra Sasina oraz Moniki Obary. Osoby korzystające z platformy Entclick na telewizorach Samsung mogą ponadto obejrzeć film w jakości 4K.

Terminator 2: Dzień sądu (czyt. L. Szołajski) – wersja kinowa full screen z polskimi napisami i ścieżką lektorską czytaną przez Lucjana Szołajskiego, legendarnego lektora filmowego i telewizyjnego oraz spikera radiowego.

Terminator 2: Dzień sądu (czyt. T. Knapik) – wersja kinowa full screen z polskimi napisami i ścieżką lektorską czytaną przez niezapomnianego Tomasza Knapika, lektora filmowego, telewizyjnego i radiowego.

Każde z wydań można wypożyczyć na 3 dni za 0,59 gr. Filmy dostępne są też w pakiecie „30-lecie Terminatora”, który jest dostępny za jedyne 2 zł.


IGN pokazało klipy zapowiadające nową "Podpalaczkę"

IGN pokazało dwa klipy teasujące remake "Podpalaczki" wg książki Stephena Kinga. Film pojawi się w kinach już jutro.

Dwa nowe klipy pokazują dramat ojca podpalaczki – Charlene i ognistą destrukcję, która już jutro rozświetli kinowe ekrany. Udostępnione przez IGN filmy kładą nacisk na relację pomiędzy Zacem Efronem grającym Andrew „Andy” McGee i jego córką Charlene „Charlie” McGee, graną przez Ryan Kierę Armstrong, która posiada dar pirokinezy i jest ścigana przez podejrzaną agencję rządową.

W nowej „Podpalaczce” Andy i Vicky od ponad dekady uciekają przed mroczną agencją federalną, która chce wykorzystać bezprecedensowy dar pirokinezy, którym włada ich córka, Charlene i zmienić go w broń masowego rażenia. W jednym z klipów widzimy starcie Andy’ego i Charlene z jednym z pracowników agencji.

Andy nauczył Charlie, jak kontrolować moc, która jest wyzwalana przez gniew lub ból. Ale kiedy Charlie kończy 11 lat, ogień staje się coraz trudniejszy do opanowania. Gdy incydent ujawnia lokalizację rodziny, tajemniczy agent (Michael Greyeyes) zostaje wysłany, by wytropić rodzinę i pojmać dziewczynkę.

Stephen King, autor powieści, na bazie której powstał film, wyraził aprobatę dla zbliżającego się remaku. Oryginalna „Podpalaczka” z 1984 r. nie spotkała się z gorącym przyjęciem ze strony krytyków, a sam Stephen King określił tamtą adaptację jako jedną z najgorszych jakie widział.

„Podpalaczka” to lepsza książka niż film i zawsze chciałem to poprawić, bo to doskonała baza do adaptacji.

– powiedział Blum o projekcie, który będzie zarówno adaptacją powieści o tym samym tytule, jak i remakiem filmu z 1984 roku. Dodał też, że

mimo to nie nakręciłbym tego filmu, gdybym nie miał błogosławieństwa Stephena Kinga. Mam nadzieję, że sam film spodoba mu się równie mocno, jak scenariusz.

Swoją premierę „Podpalaczka” ma 13 maja. Film wyreżyserował Keith Thomas na podstawie scenariusza Scotta Teemsa, w rolach głównych zobaczymy Zaca Efrona, Ryan Kierę Armstrong, Sydney Lemmon, Kurtwooda Smitha, Johna Beasley, Michaela Greyeyesa i Glorię Reuben. Za produkcję odpowiada Jason Blum z Blumhouse Productions.


Nowy teledysk Lady Gagi do Top Gun: Maverick

Lady Gaga właśnie zaprezentowała swój najnowszy teledysk. W „Hold My Hand”, który znajduje się na ścieżce dźwiękowej do nadchodzącej kontynuacji "Top Gun": "Top Gun: Maverick", piosenkarka i aktorka oddaje hołd kultowemu tytułowi występując m.in. w oryginalnej, topgunowej kurtce Toma Cruise'a. Teledysk możecie obejrzeć poniżej.

Teledysk do „Hold My Hand” wyreżyserował Joe Kosinski, reżyser „Top Gun: Maverick”. Klip zawiera zarówno sceny z sequela, jak i z oryginalnego „Top Gun”. „Hold My Hand” zadebiutował w tym tygodniu i natychmiast stał się w oczach krytyków jednym z kandydatów do przyszłorocznych Oscarów.

Singiel został napisany specjalnie do Mavericka i pojawia się jako główny motyw w całym filmie. Lady Gaga wyprodukowała piosenkę z BloodPop, a filmowa wersja zawiera dodatkowe motywy Harolda Faltermeyera i zdobywcy Oscara – Hansa Zimmera. „Hold My Hand” to także powrót Gagi do pisania i produkcji oryginalnej muzyki do filmu po sukcesie ścieżki dźwiękowej do „A Star Is Born” z 2018 roku. Ta ścieżka dźwiękowa przyniosła Gadze Oscara, cztery nagrody Grammy, nagrodę BAFTA, Złoty Glob i nagrodę Critics’ Choice Award.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by ⚡LadyGaga4Pop⚡ (@ladygaga4pop)

„Top Gun: Maverick” ma się ukazać w kinach 27 maja 2022 roku. Stanie się to po kilku znaczących opóźnieniach, a ponieważ ta kontynuacja jest jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów tego roku, jest szansa, że zarówno film, jak i „Hold my hand” będą miały naprawdę udane lądowanie na listach kinowych i muzycznych przebojów.


Będzie trzecia część "28 dni później"?

Scenarzysta "28 dni później" Alex Garland uważa, że nakręcenie trzeciego filmu z tej serii jest prawdopodobne i ujawnił, że ma „naprawdę fajny” i „znacznie większy” pomysł na kolejny sequel.

W rozmowie z Kevinem Polowym z Yahoo Entertainment, Garland, którego kolejny film „Men” ma się ukazać jeszcze w tym miesiącu, ujawnił, że on i reżyser „28 dni później” Danny Boyle często dyskutują o potencjale trzeciej części, ale aż do teraz nie mieli motywacji, by popchnąć projekt do przodu.

Chociaż nie znamy zbyt wielu szczegółów, sam fakt, że artyści rozważają powrót z konkretnym pomysłem, jest bardzo obiecujące. Jednak, jak przyznaje Garland, będzie trudne, jeśli nie niemożliwe, uchwycenie tego samego poziomu oddziaływania na widzów, jaki widzieliśmy w pierwszym filmie.

Od 2007 roku minęło naprawdę dużo czasu; wtedy „28 dni później” było świeżym dodatkiem do gatunku „apokalipsa zombie”, w jakimś stopniu go wzbogaciło i bycie częścią tego jest wspaniałym uczuciem. Jednak dzisiaj ten pomysł nie jest już świeży.

Gdyby Alex Garland w końcu znalazł motywację i przełożył swój pomysł na papier, gwiazda „28 dni później” Cillian Murphy już w zeszłym roku ujawnił, że chętnie powróciłby na plan tego konkretnego tytułu, przy którym „uwielbiał pracować”. Miejmy nadzieję, że pomysł Garlanda obejmuje powrót Murphy’ego.


Jurassic World Dominion zakończy franczyzę?

Chris Pratt, gwiazda "Jurassic World Dominion" zapowiadając film w programie Today Show nazwał go „końcem serii jurajskiej" i stwierdził, że tytuł będzie zwieńczeniem trwającej dekadę serii.

Wiesz, kiedy idziesz na pokaz sztucznych ogni, taki jak np. na Czwartego Lipca lub Nowy Rok, zawsze jest finał. Czekasz na niego, a potem bum, wszystko eksploduje jednocześnie i myślisz sobie: tak! To jest to! To już finał! Czuję, że cały film jest taki. Jurassic World ma już 30 lat, to szósty film, koniec tej serii – mówił aktor.

Naprawdę uważam, że to koniec. Masz z powrotem genialną obsadę oryginału — Sama Neila, Laurę Dern, Jeffa Goldbluma… wszyscy zbierają się w sposób, który po prostu sugeruje finał – dodał.

„Jurassic World Dominion” rozpoczyna się cztery lata po incydencie z „Jurassic World: Fallen Kingdom”. Dinozaury żyją teraz i polują razem z ludźmi na całym świecie. Ta krucha równowaga może zostać łatwo zniszczona, a nowy świat potrzebuje bohatera. Bohatera, którym – wg Sama Neilla – jest właśnie postać Chrisa Pratta. „Chris Pratt jest bohaterem prosto z kina akcji i to jest coś, czego nigdy tak naprawdę nie zrobiliśmy, dotychczas wszyscy byliśmy po prostu nerdami postawionymi w dosyć nieprzyjemnej sytuacji” – powiedział Neill o roli Pratta w sequelu.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Larissa💀🎀 (@lalalund)

Amerykańska premiera „Jurassic World Dominion” zaplanowana jest na 10 czerwca. W filmie zobaczymy takich aktorów, jak: Chris Pratt, Bryce Dallas Howard, Laura Dern, Jeff Goldblum, Sam Neill, BD Wong, Omar Sy, Isabella Sermon, Justice Smith i Daniella Pineda, z których każdy wcieli się w postacie z poprzednich filmów. Jako nowe postacie dołączą do nich DeWanda Wise, Mamoudou Athie, Campbell Scott, Scott Haze i Dichen Lachman.


Wszystko co wiemy o Diunie 2

Ku radości fanów w końcu pojawia się więcej informacji o Diunie 2, a zdjęcia do filmu rozpoczną się w lipcu tego roku. Oto co wiemy do tej pory.

Diuna Denisa Villeneuve jest niemal idealną adaptacją książki Franka Herberta z 1965 roku, co według wielu było niemożliwe do osiągnięcia ze względu na konieczność zbudowania nieprawdopodobnie bogatego świata powieści. Villeneuve nie tylko mistrzowsko stworzył uniwersum Diuny i zaspokoił ogromne oczekiwania dotychczasowych fanów książek, ale też przyciągnął nową grupę widzów.

FABUŁA

Diuna 2 skupi się na dojściu Paula do władzy i późniejszym buncie przeciwko Imperatorowi. Paul przyjmie imię Muad’Dib, fremeńskie imię pustynnej myszy, którą Paul i jego matka spotykają w drodze do znalezienia Fremenów. Sequel wprowadzi na ekran księżniczkę Irulan, najstarszą córkę cesarza, z którą Paul zawrze polityczne małżeństwo i Anirul, inną członkinię tajemniczego zakonu matriarchalnego Bene Gesserit.

Zendayę, która gra fremeńską wojowniczkę Chani i ukochaną Paula, w pierwszej części widzieliśmy tylko przez siedem minut, ale w sequelu odegra o wiele bardziej znaczącą rolę. Oprócz Zendayi zobaczymy też więcej barona Vladimira Harkonnena (Stellan Skarsgård), na ekranie pojawi się też Feyd-Rauth, spadkobierca rodu Harkonnenów i młodszy siostrzeniec barona Vladimira. Rolę tę grał w adaptacji Davida Lyncha z 1984 roku Sting.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Zendaya 💘 Sabrina (@zenxbrina)

OBSADA

Timothée Chalamet, Rebecca Ferguson, Javier Bardem (jako przywódca Fremenów Stilgar), Dave Bautista (jako sadystyczny poplecznik barona Glossu Rabban) i Stellan Skarsgård powrócą w drugiej części. Potwierdzono, też że Florence Pugh i Austin Butler zagrają w sequelu. Podczas gdy Pugh będzie grała księżniczkę Irulan, Butler ma wcielić się w rolę Feyda-Rauthy. Gurney Halleck Josha Brolina przetrwał atak Harkonnenów w książkach, więc możemy się spodziewać, że ponownie spotka się z resztą obsady.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Film BR (@_filmbr)

DATA PREMIERY

Zdjęcia do filmu mają rozpocząć się w lipcu 2022 r., a premiera kinowa ma nastąpić w 2023 r. Legendary i Warner Bros planują premierę kinową 23 października 2023 r., prawie dokładnie dwa lata po premierze pierwszej części, która ukazała się 22 października 2021 r.

CZY DIUNA BĘDZIE TRYLOGIĄ?

Biorąc pod uwagę reakcję fanów, z jaką spotkała się Diuna, trylogia nie wydaje się nieprawdopodobna. Villeneuve wyraził zainteresowanie adaptacją sequela Herberta z 1969 roku, „Mesjasz Diuny”, jako trzeciego filmu, ale tylko czas pokaże, czy Diuna będzie – jak zakładano od początku – dwoma filmami, trylogią, czy może całą serią z uniwersum Herberta.


Kolejne 10 lat w MCU

Marvel i Kevin Feige planują obecnie kolejne 10 lat Uniwersum Marvel Cinematic.

Prezes Marvel Studios, Kevin Feige, ujawnił, że on i reszta kierownictwa Marvela planują obecnie kolejną dekadę MCU. Pojawiając się na CinemaCon 2022 Feige ujawnił, że studio ciężko pracuje nad planowaniem wydarzeń i projektów odbywających się w Marvel Cinematic Universe aż do 2032 roku .

Marvel Studios jest znane z planowania działań daleko do przodu. Począwszy od 2008 roku, kiedy na ekranach pojawił się Iron Man, Marvel Cinematic Universe wprowadził całą masę bohaterów i złoczyńców, z których wielu jest obecnie popularnymi postaciami popkultury, a MCU stopniowo stało się jednym z najbardziej znanych przedsięwzięć w historii kina. MCU wpłynęło nawet na sposób tworzenia filmów, wprowadzając tak popularną obecnie ideę multiwersów.

Poza obecnie tworzonymi planami znamy już jakiś wycinek przyszłości MCU. 6 maja swoją premierę w USA będzie miał „Doctor Strange w multiwersum obłędu”, a w zanadrzu wytwórnia ma jeszcze takie tytuły, jak „Thor: Love and Thunder”, „Black Panther: Wakanda Forever,” „The Marvels”, „Guardians of the Galaxy 3”, „Ant-Man and the Wasp: Quantumania” i „Fantastic Four”.  Marvel Studios będzie również kontynuować stopniowe przejmowanie małego ekranu z serialami „Ms. Marvel”, „She-Hulk”, „Guardians of the Galaxy”, „Secret Invasion”, „Ironheart”, „Amor Wars” i nienazwany jeszcze serial o Wakandzie.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by the mcu watchers (@the_mcu_watchers)


Batman 2 potwierdzony

Warner Bros. potwierdziło, że Batman - i cała obsada - powrócą na wielkie ekrany.

Zgodnie z przewidywaniami, podczas dzisiejszego panelu CinemaCon Warner Bros oficjalnie potwierdziło kontynuację Batmana z Robertem Pattinsonem. Ponieważ film zarobił już ponad 750 milionów dolarów i wystartował w HBO Max z ponad 4 milionami wyświetleń w pierwszym tygodniu, nie było wątpliwości, że powstanie sequel. Będzie mu towarzyszyć seria spin-offów, skupiających się na Pingwinie Colina Farrella i pacjentach Arkham Asylum.

Toby Emmerich z Warner Bros. ogłosił, że Matt Reeves powróci jako reżyser, Robert Pattinson po raz kolejny założy kostium Batmana i towarzyszyć mu będzie reszta obsady z tegorocznego hitu. Na chwilę pojawił się również Reeves dziękując fanom franczyzy. Niestety ani on, ani Emmerich nie ujawnili daty premiery.

Wiemy za to, że w jednym ze wspomnianych spin-offów Colin Farrell ponownie wcieli się w rolę Oswalda Cobblepota, czyli Pingwina, który prawdopodobnie swoim zwyczajem będzie próbował przejąć władzę w Gotham. Pingwin Farrella nie miał zbyt dużo czasu na ekranie w Batmanie, ale zrobił warte spin-offu wrażenie. Warto wspomnieć, że podczas CinemaConu nie padło ani słowo o tym, czy Penguin faktycznie pojawi się w sequelu Batmana.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by @aussie_father_and_son_reviews

Drugi ze spin-offów miał koncentrować się na Departamencie Policji Gotham, ale podczas trasy promocyjnej w czasie premiery Batmana Reeves ujawnił, że zdecydował, aby zamiast tego skupić się na więźniach Arkham. Chociaż nic więcej nie wiadomo o serii, pojawienie się Jokera na końcu filmu zdecydowanie zwiększyło możliwości, jakie może przynieść tytuł ukazujący sekrety ciemnych korytarzy Arkham.