Rozpoczęły się prace nad "W głowie się nie mieści 2"

Sequel słynnego animowanego filmu ukaże się w 2024 roku.

Kontynuacja została ogłoszona podczas piątkowego panelu Pixar na targach D23. Film pojawi się siedem lat po oryginalnym „W głowie się nie mieści”, kasowego przeboju i ulubieńca publiczności. Pierwotny film otrzymał nagrodę Akademii i nominację do najlepszego pełnometrażowego filmu animowanego i najlepszego scenariusza oryginalnego i zarobił oszałamiającą kwotę 858 milionów dolarów.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Chip and Company (@chipandco)

Podobnie jak w pierwszym filmie, sequel będzie śledzić co się dzieje w głowie Riley, granej przez Kaitlyn Dias. Jako nastolatka będzie sobie radzić z nowymi emocjami wprowadzanymi sukcesywnie przez cały film. Meg LeFauve powróci, aby napisać scenariusz, a Kelsey Mann zajmie się reżyserią. Oczywiście utrata odpowiedzialnego za „Up” czy „Soul” Pete’a Doctora u steru będzie znacząca dla sequela, ale chociaż kariera reżyserska Manna jest niewielka, ma już doświadczenie z animacją i Pixarem, biorąc udział w takich projektach, jak „The Good Dinosaur”, „Uniwersytet Potworny” i „Onward”.

W oryginalnym filmie słyszeliśmy Amy Poehler w roli głównej, a dołączyli do niej Bill Hader, Lewis Black, Mindy Kaling, Phyllis Smith, Richard Kind, Diane Lane, Kyle MacLachlan i Paula Poundstone. Nie znamy więcej szczegółów fabuły i obsady „W głowie się nie mieści 2”, ponieważ prezentacja na D23 trwała stosunkowo krótko, ale podejrzewa się, że Poehler utrzyma główną rolę. Długo oczekiwana kontynuacja pojawi się w kinach w 2024 roku.


Będzie nowy Karate Kid

Nowy "Karate Kid" został zaplanowany na 2024 r. po tym, jak "Cobra Kai" osiągnęła kasowy sukces.

W Sony Pictures trwają prace nad nowym filmem „Karate Kid”. Studio oficjalnie ogłosiło powrót serii do kin z datą 7 czerwca 2024 r. Wytwórnia ogłosiła również daty premier „Kraven Huntera” (6 października 2023) i „Madame Web” (16 lutego 2024).

 

View this post on Instagram

 

A post shared by The Geek Mansion (@thegeekmansion)

Nie ujawniono żadnych informacji na temat nowej odsłony „Karate Kid”, więc na razie nie jest jasne, kto pojawi się w filmie ani jaka może być fabuła. Możliwe, że będzie to rozszerzenie oryginalnego uniwersum Karate Kid, na które składały się cztery filmy wraz z sequelem Cobra Kai. Niektórzy członkowie obsady Cobra Kai zapowiadali, że serial może wkrótce zostać przekształcony w kinowe universum, a nowy tytuł może być częścią tych planów.

Z pewnością sukces „Cobra Kai” odegrał dużą rolę w tym, że Sony sprowadza Karate Kida z powrotem do kin. Seria, będąca kontynuacją oryginalnej trylogii i „The Next Karate Kid”, zawiera mieszankę starszych postaci oraz nowicjuszy, a serial od lat cieszy się dużą popularnością. Sony ma nadzieję, że to zainteresowanie przeniesie się na wysoką sprzedaż biletów na powrót franczyzy do kin.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Kevin Lucas (@thereel_forreal)

To jest to, co najbardziej kochamy w serii: każdy, kto ogląda odcinki, widzi, ile postaci się pojawia i super by było, gdybyśmy nigdy nie musieli przestać, jednak wiemy do jakiego punktu ma dojść „Cobra Kai” i w końcu tam trafi. Nie oznacza to jednak, że ten świat ma się skończyć, mamy wiele pomysłów na jego kontynuowanie

powiedział niedawno współtwórca CK, Jon Hurwitz, zdecydowanie zostawiając nas z nadzieją na nadchodzące spinoffy.


Nicolas Cage prezentuje głos Draculi do najnowszego Renfielda

Nicolas Cage zagra Draculę w najnowszym remake'u Renfielda od wytwórni Universal i na początek pochwalił się tym, jak będzie brzmiał jego niesławny hrabia.

Nicolas Cage jest aktorem, który miał kilka fantastycznych i kilka złych filmów, ale w tej chwili gwiazda przeżywa renesans, który przyniósł mu kolejną ważną rolę – hrabiego Draculi w horrorze-komedii „Renfield”. Do postaci granej przez dziesiątki aktorów, Cage wniesie swój własny, niepowtarzalny styl, którego detale zajawił w wywiadzie dla Variety.

Oparty na klasycznej postaci z powieści Brama Stokera, Renfield jest najnowszym filmem, który dołącza do remaków klasycznych filmów o potworach, które pierwotnie miały zostać przywrócone do życia jako część Mrocznego Wszechświata. Jednak gdy pierwotny plan nie powiódł się wraz z pierwszym filmem – „Mumią”, w której zagrał Tom Cruise, Universal wybrał inną drogę, aby udostępnić swoje stare filmy nowej publiczności. Chociaż niewiele wiadomo na temat fabuły „Renfielda”, Cage był widziany w pełnym kostiumie i makijażu Draculi na niektórych zdjęciach z planu, a podczas rozmowy z Variety promującej jego nowy film, „Butcher’s Crossing”, wyjaśnił, w jaki sposób czerpał inspirację do roli Draculi:

To rodzaj połączenia środkowoatlantyckiego akcentu Augusta Coppoli z Christopherem Lee i Anne Bancroft wrzuconą na dokładkę.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Home of Horror (@theinstahorror)

Ponieważ zdjęcia do filmu już się zakończyły, na seans nie będziemy musieli długo czekać. Aktualna data premiery została ustalona na 14 kwietnia 2023 r. Wraz z Cagem w roli Draculi, tytułową rolę zagra Nicholas Hoult, a inne gwiazdy, które zobaczymy w produkcji Universal to Awkwafina, Ben Schwartz, Adrian Martinez, Bess Rouss, Shohreh Agdashloo i James Moses.

Film wymyślony przez twórcę „The Walking Dead” Roberta Kirkmana otrzymał scenariusz odpowiedzialnego za seriale „Community” oraz „Rick and Morty” Ryana Ridley. Połączenie horroru Kirkmana i komedii Ridleya bez wątpienia przekroczy granicę między tymi dwoma gatunkami, co prawdopodobnie pomoże filmowi stać się kolejnym hitem Universalu i pomoże wytwórni ożywić stare potwory w nowoczesny i niepowtarzalny sposób.


"Chleb i sól" z nagrodą w Wenecji

Złotego Lwa w Wenecji dla najlepszego filmu zdobyła Laura Poitras za dokument "Całe to piękno i krew", a "Chleb i sól" Damiana Kocura został wyróżniony Specjalną Nagrodą Jury w sekcji Horyzonty.

„Całe to piękno i krew” to pierwszy od 2013 roku dokument, który zdobył Złotego Lwa. W 2013 roku dokonała tego „Rzymska aureola” Gianfranco Rosiego, film opowiadający o życiu skoncentrowanym wokół 68-kilometrowej obwodnicy wokół Rzymu.

Wenecja 2022 okazała się szczęśliwa dla Polaków. W sekcji Horyzonty Specjalną Nagrodę Jury odebrał Damian Kocur za film „Chleb i sól”, a dodatkowym akcentem była nagroda za scenariusz do „Blanquity”, która jest koprodukcją Chile, Meksyku, Luksemburga, Francji i Polski.

„Chleb i sól” to film niezwykle aktualny i przejmujący. Jak czytamy na filmpolski.pl jego fabuła przedstawia się następująco:

Tymoteusz, pianista – student warszawskiej Akademii Muzycznej, wraca do rodzinnego miasta na wakacje. Prowincjonalne miasteczko, jakich w Polsce wiele, to miejsce w którym czas się zatrzymał, szczególnie teraz w czasie upalnych wakacji. W mieście zostali koledzy Tymka i jego brat Jacek, również pianista, który jednak nie dostał się na Akademię Muzyczną i spędza czas z kolegami na osiedlu. Pobyt w rodzinnym mieście to jedynie wakacyjny przystanek na zachód Europy, gdzie Tymoteusz otrzymał zagraniczne stypendium. Centralnym punktem spotkań lokalnej młodzieży jest nowo powstały bar z kebabem. Lokalna młodzież dobrze żyje z obcokrajowcami, są jednak drobne wyjątki. Z czasem konflikt między grupą pracowników a chłopakami z osiedla zaostrza się. U zastraszanych obcokrajowców zaczyna pojawiać się strach i poczucie zagrożenia.

PEŁNA LISTA NAGRODZONYCH:

Złoty Lew: Laura Poitras – „Całe to piękno i krew”

Srebrny Lew – Wielka Nagroda Jury: Alice Diop – „Saint Omer”

Srebrny Lew – najlepsza reżyseria: Luca Guadagnino – „Bones and All”

Puchar Volpi – najlepsza aktorka: Cate Blanchett – „TÁR”

Puchar Volpi – najlepszy aktor: Colin Farrell – „Duchy Inisherin”

Najlepszy scenariusz: Martin McDonagh – „Duchy Inisherin”

Nagroda Specjalna Jury: Jafar Panahi – „Khers nist”

Nagroda im. Marcello Mastroianniego dla najlepszego młodego aktora lub aktorki: Taylor Russell – „Bones and All”

KONKURS HORYZONTY

Najlepszy film: Houman Seyedi – „Jang-e jahani sevom”

Najlepsza reżyseria: Tizza Covi i Rainer Frimmel – „Vera”

Specjalna Nagroda Jury: Damian Kocur – „Chleb i sól”

Najlepsza aktorka: Vera Gemma – „Vera”

Najlepszy aktor: Mohsen Tanabandeh – „Jang-e jahani sevom”

Najlepszy scenariusz: Fernando Guzzoni – „Blanquita”

Najlepszy film krótkometrażowy: Lkhagvadulam Purev-Ochir – „Snow in September”

HORYZONTY EXTRA

Nagroda publiczności: Soudade Kaadan – „Nezouh”

LEW JUTRA: Nagroda im. Luigiego de Laurentiisa dla najlepszego filmu debiutanta: Alice Diop – „Saint Omer”

WENECKA KLASYKA:

Najlepszy film dokumentalny o kinie: „Fragments of Paradise”

Najlepszy odnowiony film: „Namaszczony do zabijania”

SEKCJA VIRTUAL REALITY

Najlepsze doświadczenie VR: Chen Singing – „The Man Who Couldn’t Leave”

Wielka Nagroda Jury: Pedro Harres – „From the Main Square”

Nagroda Specjalna Jury: German Heller – „Eggscape”


Harley Quinn powróci

Harley Quinn jest jedną z najpopularniejszych postaci DCEU, a James Gunn ujawnił, że jej czas ekranowy jeszcze się nie skończył.

Odkąd James Gunn stworzył własną wersję „Legionu samobójców”, pojawiło się jedno palące pytanie, które fani zadają Jamesowi Gunnowi non stop, a reżyser w końcu na nie odpowiedział. To pytanie brzmi, jak Margot Robbie w roli Harley Quinn  wpisuje się w przyszłe plany Gunna i DC.

Margot Robbie grała Harley Quinn w DCEU trzykrotnie; zadebiutowała w oryginalnym „Legionu samobójców” Davida Ayera i powtórzyła tę rolę we własnym filmie „Ptaki nocy (i fantastyczna emanacja pewnej Harley Quinn)”. Pomimo niedawnych wstrząsów w Warner Bros. Discovery, jeśli chodzi o ich listę filmów DCEU, Jame Gunn udzielił fanom jednoznacznej odpowiedzi na temat przyszłości antybohaterki w serii.

Poza zdecydowanym i krótkim „tak”, w odpowiedzi na pytanie, czy Margot Robbie powróci jako Harley należy pamiętać, że Gunn od dłuższego czasu przedstawia wytwórni listę projektów, nad którymi zamierza pracować i seria lub film z Robbie jest od początku na szczycie jego listy. Mimo, że reżyser obecnie pracuje nad ukończeniem „Strażników galaktyki 3”, a następnie zajmie się drugim sezonem „Peacemakera”, możemy być pewni, że zobaczymy Margot Robbie w roli byłej Jokera jeszcze nie raz.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Cometa Harley (@cometa.harley)

Oczywiście Harley Quinn wraca już na duży ekran w postaci Lady Gagi, która występuje u boku Joaquina Phoenixa w „Joker: Folie a Deux”, kontynuacji hitu z 2019 roku. W tej chwili ten film jest obecnie ostatnim filmem DC na planszy Warner Bros. Discovery, z datą premiery w 2024 roku, co prawdopodobnie oznacza, że minie kilka lat, zanim James Gunn i Margot Robbie będą mogli zacząć jakikolwiek inny projekt.

Podczas gdy Joker nadal jest największym złoczyńcą DC, Harley Quinn z pewnością znajduje się na szczycie popularności, głównie ze względu na jej nieprzewidywalną naturę oraz jasne, krzykliwe i głośne iteracje na ekranie. Chociaż istnieje wiele postaci, które stoją w obliczu niepewnej przyszłości w ramach nowych planów Warner Bros. Discovery, Harley Quinn nie będzie tą, która musi patrzeć przez ramię, ponieważ jej miejsce w uniwersum DC wydaje się być jednym z najbezpieczniejszych.


IO polskim kandydatem do Oscara

"IO" Jerzego Skolimowskiego został polskim kandydatem do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy.

W wyścigu o nominację „IO” pokonał sześciu innych polskich kandydatów: „Cichą ziemię”, „Broad Peak”, „Film balkonowy”, „Iluzję”, „Fucking Bornholm” i „Kobietę na dachu”. W filmie, który na festiwalu w Cannes otrzymał Nagrodę Jury, widzimy świat oczami osiołka, który doświadcza w życiu zarówno pięknych, jak i tragicznych chwil.

Reżyser walczył o nominację już po raz drugi. W 2016 r. do wyścigu stanęło jego „11 minut”, jednak nie trafiło do szczęśliwej puli kandydatów do statuetki.

W kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy Oscara otrzymaliśmy tylko raz – dokonała tego w 2015 r. „Ida” Pawła Pawlikowskiego, opisywana jako:

Podróż w poszukiwaniu tożsamości, miłości i wybaczenia. Młoda zakonnica odkrywa, że jest Żydówką, którą w dzieciństwie ochrzczono, aby ją ocalić z Holocaustu. Wraz ze swoją jedyną żyjącą krewną, komunistką odsuniętą od władzy, jedzie do rodzinnej miejscowości. Choć filmowa historia rozgrywa się w roku 1961, nie jest to film rozliczeniowy. Reżysera nie interesuje kino historyczne, lecz opowieść o człowieku.

Jerzy Skolimowski to polski reżyser, scenarzysta i aktor filmowy, poeta i malarz. Karierę filmową rozpoczął jako scenarzysta do filmów „Niewinni czarodzieje” oraz „Nóż w wodzie”. Rozgłos zdobył tetralogią złożoną z czterech filmów nakręconych w Polsce (Rysopis, Walkower, Bariera, Ręce do góry), w których eksperymentował z formą i ukazywał stan ducha polskiej młodzieży lat 60. XX wieku. Ze względu na krytykę czasów stalinizmu w „Rękach do góry” (zatrzymanych przez cenzurę komunistyczną) musiał emigrować z Polski. W Wielkiej Brytanii zasłynął filmami takimi jak „Na samym dnie”, „Wrzask” oraz „Fucha”. Po transformacji ustrojowej w Polsce nakręcił cenione przez krytyków filmy „Cztery noce z Anną” i „Essential Killing”, z czego ten ostatni zapewnił mu Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Laureat prestiżowych nagród, między innymi Złotego Niedźwiedzia za belgijski film „Start”, Nagrody Specjalnej Jury na Festiwalu Filmowym w Cannes za „Wrzask” oraz oczywiście „Io”. W 2016 roku został uhonorowany Złotym Lwem w Wenecji za całokształt twórczości (źr.: wikipedia).


PAC-MAN dostanie własny film

Filmy z serii "Sonic the Hedgehog" biją rekordy w box office, nowy film Super Mario Bros pojawi się w kinach tej zimy, a kolejna klasyczna postać z gier wideo dołączy do tej puli.

Według The Hollywood Reporter, nowy film fabularny oparty na Pac-Manie jest obecnie w fazie rozwoju. Projekt powstał we współpracy Bandai Namco Entertainment i Wayfarer Studios. Producentami filmu są Justin Baldoni, Manu Gargi i Andrew Calof z Wayfarer Studios wraz z Chuckiem Williamsem i Timem Kwokem dla Lightbeam Entertainment.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Iker Sepúlveda (@iker_sepulveda_)

Na razie nie znamy zbyt wielu szczegółów, ale historia ma być oparta na oryginalnym scenariuszu Williamsa. Chociaż opisywany jako fabuła, nadal jest możliwe, że film będzie hybrydą live-action i animacji z CGI Pac-Manem uciekającym przed duchami w prawdziwym świecie.

Pac-Man miał już swoje animowane adaptacje, w tym serial Hanny-Barbery, który był emitowany w telewizji na początku lat 80-tych. Animowany CG serial „Pac-Man i upiorne przygody” wyemitowano również na Disney XD w 2013 roku. Postać pojawiła się także na dużym ekranie ze specjalnymi występami w filmach takich jak „Pixels”, „Strażnicy galaktyki 2”, „Ralph Demolka” i „Ralph niszczy Internet”. Od wielu lat próbowano nakręcić oficjalny film Pac-Mana, ale do teraz wszystkie próby były nieudane.

Pac-Man, pierwotnie wydany w Japonii w 1980 roku jako Puck Man, jest jedną z najbardziej znanych gier wideo wszechczasów, zaczynając od automatów zręcznościowych a kończąc na różnorodnych konsolach. W tej super prostej grze gracze wcielają się w Pac-Mana, którego zadaniem jest zjedzenie każdej kropki w korytarzach labiryntu, unikając jednocześnie czterech kolorowych duchów. Podczas gdy Pac-Man jest w większości bezbronny, może tymczasowo zyskać zdolność zjadania duchów, jeśli dotrze do specjalnej kulki mocy.


Pierwszy teaser serialu o Dahmerze

Zobaczyliśmy pierwszy teaser pokazujący Evana Petersa jako sadystycznego seryjnego mordercę Jeffreya Dahmera w nadchodzącej limitowanej serii "DAHMER", również zatytułowanej "Potwór: historia Jeffreya Dahmera".

Zwiastun 10-odcinkowego projektu Ryana Murphy’ego to niewiele więcej niż powolny zoom na oko Petersa, przykrytę monstrualną, przekrwioną soczewką kontaktową, ale znając historię Dahmera od razu czujemy namacalne wręcz zło.

Obok Petersa, długoletniego współpracownika Murphy’ego, w roli rodziców Jeffreya wystąpią Richard Jenkins („Kształt wody”) i Penelope Ann Miller. W obsadzie znaleźli się także Niecy Nash jako zaniepokojony sąsiad Dahmera oraz Shaun Brown jako ostatnia i jedyna ofiara Dahmera, która uciekła i zaalarmowała władze.

Jeffrey Dahmer, nazwany „Potworem z Milwaukee”, podczas swoich rządów terroru zamordował i poćwiartował 17 mężczyzn i chłopców w latach 1978-1991 – przy czym wiele z tych ofiar było kolorowych i/lub niepełnoletnich.

Podczas gdy niesławny seryjny morderca kilkakrotnie opowiadał swoją historię na ekranie, oczekuje się, że DAHMER przyjmie bardziej psychologiczne niż krwawe podejście. Chociaż dramatyzowany serial będzie miał miejsce na przestrzeni 30 lat (60. do 90.), poprzez makabryczne zbrodnie Dahmera, które często obejmowały nekrofilię i kanibalizm, serial ma odpowiedzieć na pytanie jak morderstwa potwora z Milwaukee mogły się w ogóle wydarzyć.


Odbędzie się niebyły festiwal

Równo 40 lat temu Festiwal Polskich Filmów Fabularnych nie odbył się – z powodu stanu wojennego. Ten sam los spotkał kolejną edycję. Część filmów wzięła udział w późniejszych konkursach, a nawet sięgnęła po najwyższe laury.

W 1984 roku festiwal wygrała „Austeria” Jerzego Kawalerowicza, z kolei w 1987 triumfowała „Matka Królów” Janusza Zaorskiego. W roku 1989, krótko po upadku komunizmu, na festiwalu pokazano kilku tzw. półkowników, w tym „Przesłuchanie” Ryszarda Bugajskiego. Jednak część filmów nigdy na festiwalu się nie znalazła, choć niektóre na to zasługiwały. W tym roku w Gdyni ten niebyły festiwal z 1982 r. w końcu się odbędzie.

Miłosz Stelmach – filmoznawca i kurator sekcji – zaproponował listę 8 filmów, które powstały w tym okresie i nigdy na festiwalu się nie pojawiły. Wśród nich mamy takie perły jak „Dolina Issy” Tadeusza Konwickiego czy „Nieciekawa historia” Wojciecha Jerzego Hasa, ale też „Wilczycę” Marka Piestraka czy „Gry i zabawy” Tadeusza Junaka – film, który nigdy nie trafił do dystrybucji, pozostając ostatnim półkownikiem PRL-u. Dzięki współpracy z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych i serwisem streamingowym 35mm.online widzowie będą mogli wziąć udział w przeglądzie liczącym aż 17 tytułów na własnych komputerach, telefonach, tabletach i telewizorach (smart TV).

W skład jury wejdą trzy osoby urodzone w latach 1982–1983: Dorota Masłowska, Kasper Bajon i Piotr Kurpiewski. Razem przyznają zwycięskiemu filmowi nagrodę. Będzie to cegła – nagroda symboliczna i od „Człowieka z marmuru” kojarzona z trójmiejskim festiwalem. W roku 1977 Andrzej Wajda prezentował w Gdańsku „Człowieka z marmuru”, ale ówczesny szef kinematografii, Janusz Wilhelmi, chcąc zantagonizować polskie środowisko filmowe, wpłynął na jury, by nie przyznawało nagrody Wajdzie, lecz „Barwom ochronnym” Krzysztofa Zanussiego. Zgromadzeni na festiwalu dziennikarze filmowi postanowili więc przyznać Wajdzie nieregulaminową nagrodę – cegłę – najważniejszy rekwizyt filmu, a zarazem symbol niezgody na działania władzy. W tym roku tę specjalną cegłę otrzyma najlepszy film niebyłego festiwalu.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Daniel Markiewicz (@danielzdm)

Nie Festiwalu Filmów Niebyłych będzie można zobaczyć:

DEBIUTANTKĘ, reżyseria: Barbara Sass / po seansie spotkanie z Dorotą Stalińską

DOLINĘ ISSY, reżyseria: Tadeusz Konwicki / po seansie spotkanie z Anną Dymną

FORT XIII, reżyseria Grzegorz Królikiewicz / przed seansem wprowadzenie Miłosza Stelmacha

NIECIEKAWĄ HISTORIĘ, reżyseria: Wojciech Jerzy Has / po seansie spotkanie z Grzegorzem Kędzierskim i Hanną Mikuć

ODWET, reżyseria: Tomasz Zygadło / przed seansem wprowadzenie Miłosza Stelmacha

PROGNOZĘ POGODY, reżyseria: Antoni Krauze / przed seansem wprowadzenie Miłosza Stelmacha

WILCZYCĘ, reżyseria: Marek Piestrak / po seansie spotkanie z Markiem Piestrakiem

GRY I ZABAWY, reżyseria: Tadeusz Junak / po seansie spotkanie z Ryszardem Lenczewskim

47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych odbędzie się w dniach 12–17 września 2022 r.


Indiana Jones 5 ma być szalony

Boyd Holbrook, po obejrzeniu części najnowszego Indiany Jonesa obiecał, że film będzie szybki, emocjonalny i szalony w najlepszym tego słowa znaczeniu.

„Indiana Jones 5” to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów 2023 roku. Reżyserem filmu jest James Mangold (Ford kontra Ferrari, Logan), który zastąpił odpowiedzialnego za cztery poprzednie części franczyzy Stevena Spielberga.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Empire Magazine (@empiremagazine)

„Indiana Jones 5” ma być ostatnim filmem z serii, a twórcy nie szczędzą starań, by franczyza zakończyła się z hukiem. Boyd Holbrook, który ostatnio obejrzał część filmu, powiedział w wywiadzie dla Men’s Health, że:

Mogę cię zapewnić, że będzie szał. Zobaczyłem pół godziny, kiedy pojechałem do Los Angeles i zobaczyłem w nich Jima. Film będzie szybki, będzie dawał czadu i miał serce. Wszystkie filmy Jima mają w sobie ten emocjonalny rytm, ale tu mamy jeszcze tę ogromną skalę, z jaką zawsze pojawia się Indiana Jones.

Jeśli chodzi o Harrisona Forda, 80-letnia ikona nadal zachwyca wszystkich swoją zwinnością i energią. Holbrook, który przez całe życie był fanem serii stwierdził, że „Harrison jest najlepszym typem szaleńca, jakiego można sobie wyobrazić i praca u boku aktora to ogromny zaszczyt i przyjemność”.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by @indianajonessouthamerica

„Indiana Jones 5” jest reklamowany jako świeże spojrzenie na franczyzę, ale zarówno twórcy, jak i obsada twierdzą, że oglądając film wyraźnie czuje się w nim oryginał, a Spielberg, choć nie jest zaangażowany twórczo, mocno wpłynął na ton produkcji.

Ponadto wiemy już, że Indy spotka swoich starych wrogów – nazistów, a nawet, że zobaczymy podróże w czasie. Niektóre doniesienia sugerują, że film uda się również w kosmos, ale biorąc pod uwagę reakcję na „Królestwo Kryształowej Czaszki” z 2008 roku, jesteśmy przekonani, że to jedynie plotki.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by mrtransformers96 (@mrtransformers96)

Indiana Jones 5 boryka się ze znacznymi opóźnieniami, najpierw z powodu rezygnacji Spielberga ze stanowiska reżysera, a następnie COVID-19 i kontuzji Forda na planie, ale w końcu otrzymał datę premiery wyznaczoną na 30 czerwca 2023 r. W filmie zobaczymy również Phoebe Waller-Bridge, Madsa Mikkelsena, Thomasa Kretschmanna, Boyda Holbrooak, Shaunette Renée Wilson, Toby’ego Jonesa, Antonia Banderasa i Oliviera Richtersa.